Mam dość nietypowy “problem”, raczej pytanie. Do tej pory nie robiłem formata dysku, w razie problemów jechałem jedynie na obrazie partycji systemowej odzyskiwalnej poprzez Ghosta. Procesor w spoczynku miał tak 39-40 stopni, w stresie 50-55. Wczoraj tak dla zabicia czasu :lol: zainstalowałem Windowsa od początku do końca wraz ze wszystkimi poprawkami i programami tak jak miałem. No i ku mojemu zaskoczeniu temp. procka wynosi teraz 35stopni a stres 50max. I tu moje pytanie - co ma soft do hardwaru ? Dodam iż zawsze dbałem o porządek na kompie, CCleaner i jv16 był na porządku dziennym a co 2-3 tygodnie defragmentacja. Sprzęt jak w podpisie.
A to ciekawe, BIOS kłamie ? Te temperatury sprawdzałem dziś rano przywracając stary obraz Ghosta, ten sprzed reinstalki i znowu 39st i 54 w stresie. A następnie przywróciłem nowy system i 34st i 49st. Ja się z tego powodu cieszę, ale szukam wyjaśnienia
No dobra, BIOS też ma swoje wady, tylko ciągle nie wiem dlaczego on tak “szaleje” przy 2 różnych obrazach windowsa :? Za godzinkę się odezwę, bo jeszcze raz porobię testy na starej i nowej Windzie…
Nie masz co robić testów. Każdy program pewnie będzie ci podawał inne temperatury. Są to przekłamania czujnika, a temperatury w biosie i w programach pod winde są tylko orientacyjne