Jak w temacie. Na trafiłem na Terabox. Kurde, 1 TB za free! Jedziemy!
Otwieram stronę i loguję się przez Google. Dobra, działa!
Pobieram klienta na PC, jest? Pewnie. Instaluje się w:
c:/users/Nazwa_użytkownika/roaming…
?? Przestawić na:
c:/Program Files(x86)…
Nie umiaem, bo uprawnień nie ma. Dobra, uruchomiłem jako admin i to samo. OK. instaluję tu, bo może musi tak być. Wgrało się. W Mój Komputer mam nową ikonkę „Terabox”. Podciewram ręce, bo super, 1 TB mam!
AI ChatGHPT i Gemini jednak mnie zaniepokoiły. No bo tu Chiny, limity na pobieranie :P, limity na prędkości.
Co Wy moi drodzy na to? Już to wywaliłem, konto też! Na smartfona tego nie zdążyłem wgrać. Dobrze zrobiłem? Używał ktoś tego, może ktoś coś wiie więcej nt. TeraBoxa?
Usługa jest po prostu tak skrojona, żeby szybko okazało się że w wersji darmowej używanie tego 1TB jest bardzo uciążliwe. To jest model biznesowy zupełnie akceptowalny.
Jeżeli obawiasz się chińskich serwerów, to co powiesz na branżę monitoringu?
Firma / siedziba
Hikvision - Binjiang District, Hangzhou, Zhejiang
Dahua - Binjiang District, Hangzhou, Zhejiang
Tiandy - Nankai District, Tianjin
Reolink - Shenzhen, Guangdong
Eufy - Shenzhen
Przy czym tylko 3 pierwsze odpowiadają za ponad 50% światowej sprzedaży kamer/rejestratorów/sprzętu do monitorowania. Tiandy pnie się w górę jak szalone po tym jak Hikvison dostało bana w USA.
Wracając do tematu, Jak z każdą chmurą. Zakładasz zawsze 2 scenariusze.
Dane mogą kiedyś wyciec, więc szyfruj pliki przed załadowaniem do chmury, jeżeli chcesz zwiększyć ich bezpieczeństwo
Dane mogą zniknąć z powodu awarii (zwłaszcza u mało znanych firm, więc trzymaj w 2 miejsach) - choć nigdy mi się to nie zdażyło, to jest możliwe.
No pliki tj. zdjęcia głównie, stare MP3’ki <3, filmiki itd. trzymam w:
chmurze;
na komputerze;
na dysku USB;
Na smartfonie.
Zatem 4 kopie i 4 miejsca.
Chodziło mi o to, czy to g***, czy warta uwagi usługa, bo słyszałem o tym, że tam są throttlinkg’i, ograniczenia pobierania na dzień, co jest głupotą wg. mnie itd…
Korzystam jeszcze z:
Dysku Google - free;
MEGA - free;
OneDrive - free;
pCloud - free;
iCloud - free;
Huawei i Xiaomi Cloud - słaby sync tak, jak OneDrive nie działa chyba - free.
Dysk Googfle, MEGA i OneDrive wykorzystane, a coś mnie ppowstrzymuje przed zakupem…
transfery mocno ograniczone. Jak mocno? Pewnie tyle ile mają wolnego pasma niewykorzystanego przez płatnych użytkowników. W sieci piszą, że transfer potrafi polecieć poniżej 200KB/s ale zazwyczaj można liczyć na 1-2MB/s
naraz możesz załadować 300-500 plików, różnie piszą, jak chcesz więcej to w osobnej sesji
5 pobrań na raz ale przy limicie prędkości 2 pobrania na raz mogą wysycić pasmo
masz przestrzeń szyfrowaną symboliczną tj 200MB.
Jednym słowem możesz skończyć pobierając plik kilka dni. Jak Ci to nie przeszkadza to powinno być OK
Niby nie moja sprawa i nie o to pytałeś, ale kolejność powinna być chyba odwrotna.
Najpierw informacje co to jest, jak działa itp., a dopiero potem „Jedziemy!” i „Instaluje się”.
Dziwi mnie jedno.
W jednym z tematów odwaliłeś dramat bo ktoś do weryfikacji konta FB posłał filmik z własna twarzą. Dramat, że masakra…
A tutaj robisz coś bardziej gorszego (bez obrazy ale wręcz kretyńskiego).
Logowanie poprzez google - poczytaj sobie jakie to może mieć skutki negatywne.
Instalacja klienta na komputerze i uruchomienie go jako admin (obciąć ręce przy samej d…).
Ja mam od niepamiętnych czasów na to określenie:
„Daj małpce blaszkę a będzie się cieszyć…”
Dokładnie to C:\Users\USer\AppData\Roaming, nie musisz się tym przejmować. Mam wrażenie że większość moich aplikacji się tam instaluje (tzn lokalnie). To jest zupełnie w porządku.
Po prostu ta aplikacja jest tak zrobiona, żeby instalowała się w profilu użytkownika. Jak zmieniasz na c:\Program... to musisz uruchamiać jako Admin i apka może wszystko. Nic nie zyskujesz a zmniejszasz bezpieczeństwo systemu.
–
edit tak bardziej wnikając w temat, w C:\Users\USer\AppData\ są 3 foldery, jest jakaś regularność ale często twórcy aplikacji traktują je ‘po swojemu’
local, local\programs → tu trafiają pliki aplikacji, znajdziesz tu np folder Discord z plikiem discrod.exe Roaming → wszystko co tu się znajduje ‘wędruje’ z profilem użytkownika. Wrzucało się tam zazwyczaj więc coś lekkiego, jakieś konfigi itp. Tak było gdy Windows był używany głównie w domenach (sieciach firmowych/korpo). W przypadku logowania za pomocą konta online Microsoftu, tego co wiem ten folder nie wędruje? LocalLow → w sumie nie rozumiem jakie jest założenie local vs localLow
Te 2FA możesz sobie wiesz gdzie powiesić zamiast papieru…
Jeśli złośliwa strona poprawnie przekierowuje przez Google i poprosi Cię o „Zezwolenie” na dostęp do Twoich danych, możesz - nieświadomie - dać jej uprawnienia do konta (np. do odczytu maili lub plików).
2FA nie blokuje przyznania uprawnień, bo to Ty je sam potwierdzasz.
Luźne przemyślenia:
"Poprzez 2FA dałeś token dla aplikacji Ciekawe czy sam wygaśnie ? A może trzeba ręcznie cofnąć dostęp ? Hmm może google samo zablokuje ? Zmiana hasła do konta nie pomoże bo apka ma już token "
Aplikacja, której dałeś dostęp, nie musi się już ponownie logować. Ona działa „w Twoim imieniu” z tym tokenem. (Źródło: dokumentacja google).