Dodałbym trochę niszowe, ale popularne przeglądarki jak Pale Moon (x64) 25.3.0 czy Firefox z kanału Nightly
Odrzucenie jakiejkolwiek chyba mija się z celem. Test jest znacznie bardziej bezstronny i ciekawy gdy uczestniczy w nim wiele wydawnictw - taka moja opinia
SeaMonkey jest całym pakietem z przeglądarką, klientem poczty, edytorem WYSIWYG (jeśli źle napisałem, przepraszam :P) i jeszcze dwoma narzędziami, których już nie pamiętam.
Dobrze napisałeś, jest jeszcze alternatywny zapis: WYSWIG. What you see is what you get - to co widzisz to to, co otrzymasz. Może wypadałoby jeszcze dodać że chodzi o edytor HTML, bo edytorem WYSIWIG jest również np. MS Word (i to, że ma on funkcję zapisu do formatu HTML, nienajlepiej działającą, ale obecną, kompletnie tu pomijam), bądź nawet PowerPoint.
SeaMonkey to dawny pakiet Mozilla Suite. Ale czy to jest w ogóle jeszcze rozwijane?