Artykuł jest tak bełkotliwie napisany, że ciężko cokolwiek zrozumieć, ale zakładam że chodzi o coś podobnego do Chromecast Audio.
Czyli za pomocą zewnętrznej aplikacji zlecamy urządzeniu odtwarzanie (bezpośrednio) czegoś z Tidala.
Zakładam, że zaletą na Chromecast Audio jest obsługa MQA. Fajnie.
Z drugiej strony nie jest to jakaś rewolucja. Choćby w moim już kilkuletnim Onkyo TX-8270 mam możliwość słuchania Tidala przynajmniej na kilka sposobów:
- Bezpośrednio na urządzeniu przez aplikację Onkyo Controller (lub zamienniki) - obsługa wszystkich formatów, w tym 24bit / 96kHz
- Bezpośrednio na urządzeniu używając Chromecast Audio
- Używająć aplikacji DTS PlayFi
- Po bluetooth (godząc się na utratę jakości)
- Po kablu
… i pewnie jeszcze kilka innych by się znalazło
To nie jest czasem coś podobnego do Spotiify Connect?
Jest jeszcze Google Cast.