Toshiba A100 - problem z grafiką/nie uruchamia się

Witam, posiadam leciwy już laptop Toshiba A100, na swoje czasy był mocnym sprzętem, aktualnie używany do przeglądania zdjęć itd. Kilka dni temu pojawił się dziwny błąd przy starcie systemu, zauważyłem, że jest to związane z grafiką. Komputer bez problemu startuje w trybie awaryjnym, odinstalowanie sterowników od karty graficznej pomaga ale kiedy instaluję nowe sterowniki problem wraca. Zauważyłem również dziwne paski na ekranie - widać przy logo “Intel”, wcześniej czegoś takiego nie było. Jakieś rady, grafika padła? Formatować i instalować “świeży” system?

Karta graficzna to NVIDIA GeForce Go 7600 a OS Windows 7.

IMG-20200106-215823 IMG-20200106-215825 IMG-20200106-220029 IMG-20200106-220057 IMG-20200106-220950 IMG-20200106-222846

Na 99% padła właśnie grafika.
Masz tam pojedynczą, czy dwie karty?
Możesz spróbować przełączyć na stałę na drugą.
Jeżeli nie pomoże w zasadzie smietni zostaje tylko, przyczyna jest najprawdopodobniej uszkodzenie lutowania czipu. Koszt naprawy przekroczy wartość sprzętu. W niektórych przypadkach można na jakieś czas reanimować trupa piekarnikiem, ale w laptopie odpada.
Zostaje tylko suszarka, ale to już bardziej modlitwa o cud niż medycyna.
Dla pewności, by wyeliminować sterowniki/matryce: podłącz zewnętrzny monitor/TV do laptopa i uruchom z Live CD z Linuksem. Jeżeli problem ponownie wystąpi… suszymy. https://www.youtube.com/watch?v=vFspA0c03tc

1 polubienie

Dzięki za odpowiedź, też podejrzewałem grafikę ale wolałem dopytać. Niestety jest tam tylko pojedyncza grafika, sprzęt z 2007r., nie wiem czy były podwójne karty graficzne. Zobaczę na czym polega to “suszenie” ale najwyższy chyba czas pomyśleć o PC stacjonarnym, powrót do korzeni :smiley:

Laptop na złom. Suszarka jest tylko sposobem doraźnym. Prawdopodobnie GPU ma zimne luty czy coś i jedynie rebaling zdał by egzamin. W związku ze znakomitością opisywanego sprzętu, zabieg oczywiście nieopłacalny, więc wyjąłbym dysk, i kupiłbym inny sprzęt. Ewentualnie uruchom komputer w trybie awaryjnym z dostępem do sieci (czasem jest tak że bluescreeny wywala wtedy gdy system załaduje sterownik do grafiki i ta chodzi w trybie normalnym, natomiast bez driverów gdzie wszystkie efekty są wyłączone, gpu tylko wyświetla obraz, sprzętu da się jakoś używać), zrzuć zdjęcia i inne dane do jakiejś chmurki, a następnie cały już komputer (dysk z Twojego laptopa z 5400rpm również się do niczego nie nadaje) elegancko zapakowałbym do kubełka. Jeśli pomogłem to poproszę o kciuka w górę xD

1 polubienie

Tak też właśnie uczynię. Myślę o PC, proste podzespoły dla zwykłych prostych prac, osoba niewymagająca, internet, oglądanie zdjęć itd. Coś działające na AMD Ryzen 3 1200 ale pytanie odnośnie zestawu zapytam w odpowiednim dziale.

Raczej zaniósł do punktu utylizacji starego sprzętu.

Załóż osobny wątek do tego pamiętając o tym by uzupełnić opis o:

  • budżet
  • zastosowanie
  • których części potrzebujesz
  • czy uwzględnić zakup Windowsa, czy nie (Może wystarczy Ci Linux)

Raczej 2200G/Athlon 200 - odpada kupno grafiki, a integra w procku raczej nie pada. :wink:

1 polubienie