We wspomnianym w temacie laptopie od ok pół roku mam problem z zasilaniem: raz na jakiś czas (z biegiem czasu coraz częściej) laptop samoistnie się wyłącza (tzn nie sytem tylko komputer w ogóle), po czym uruchamia się ponownie. Dzieje się tak na windows i linux, natomiast na samym linuksie czesto też wiesza się, na ekranie pojawia się jednolity kolor. Ktoś spotkał się z czymś takim? Zastanawiam się czy to wina zasilacza czy płyty głównej. Po odpięciu zasilacza komputer gaśnie, ale po wpięciu nie uruchamia się sam, więc może to jest wina płyty głównej ? Natomiast na samej baterii dziala prawidłowo. Problem pojawia się gdy wpięty jest zasilacz niezależnie od obecności baterii. Dodam jeszcze że gdy uruchomiony jest bios setup działa dobrze.
Może sprawdź czy nie obluzowało się gniazdo zasilania na płycie głównej, lub jeśli masz możliwość to inny zasilacz.
a czy może to być spowodowane tym że zasilacz nie dostarcza wystarczająco mocy? Np xp problem nie występuje (mniejszy pobór mocy?), ale na linuksach i win 2012 server tak.
Chociaż znalazłem też podobne problemy wynikające z wady fabrycznej (kondesator przy procesorze). Może to jest problem?