Witam.
Posiadam router TP-LINK. Model TL-WR740N. Internet mam od firmy w której “mogę mieć tylko jedno IP”, tzn. podłączając router zaakceptowali u siebie IP które się “u nich pojawiło” i tylko na tym mogę działać, chyba że tam zadzwonię i pani odręcznie mi je wyczyści, wtedy będę mogła mieć inne.
Ale nie o to w tym wszystkim chodzi. Kupiłam sobie ten router, bo mam dwa PC w domu, jeden jest na wi-fi.
Problem z tym routerem jest taki, że ni z gruszki ni z pietruszki nagle jest brak połączenia, przeważnie po kilku dniach (bodajże 4-5). I jak wchodzę w jego ustawienia, to
IP wynosi zero, pomimo ze internet jest bo widzę, że wysyła i że odbiera. Nie jest to wina firmy od od której mam internet. Wina leży w routerze.
Załóżmy ze mam sklonowane w rubryczce WAN MC ADDRESS i PC MC ADDRESS to samo IP (są identyczne). I mój internet jest przez parę dni, nagle ciach, IP się zeruje i nie mam połączenia.
Jak w rubryczce WAN MC ADDRESS i PC MAC ADDRESS zmienię te cyferki (nie są identyczne), to nagle IP się pojawi, wyświetla mi się wtedy strona firmy od której mam neta, ale i tak nic z tym nie zrobię bo mam przypisane do siebie “swoje IP”. Ok, dzwonie tam, oni czyszczą te IP i mam takie, dzięki któremu mam internet. Ale przecież nie będę tam co 4-5 dni dzwonić
I może mi ktoś powiedzieć, dlaczego ten router żyje swoim własnym życiem i nagle IP wynosi zero??? Jak to możliwe?
Raz udało mi się dokładnie “to doświadczyć”. Niedziela rano, włączam PC, internet jest, nagle bach… brak połączenia.
Mam nadzieje ze w miarę logicznie to wytłumaczyłam wszystko.
Czekam pilnie na odpowiedz.
“Router już odlicza, mam niecałe 3 dni…” ;p