O rety 2 MB. Alternatywne zaczynają się od ~4 MB.
Problem jest taki, że z TP Linkami to nigdy nic nie wiadomo. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepiej działają rosyjskie wersje beta (przynajmniej tak jest dla TL-MR3020 oraz TL-MR3220), ale tam warto zainstalować gargoyle, gdyż wszystkie problemy znikają (chociaż upload danych jest ciut wolniejszy). Niestety potrzeba więcej miejsca.
O rety drugie to “This firmware uses new flash driver, can NOT be downgraded to the previous version.” (czyli używając nowszej wersji nie możesz zrobić downgradu, ze względu na nowszy format zapisu flashu) na stronie TP linka dla niektórych wersji.
Będzie ciężko coś zrobić tak na odległość, ale można spróbować:
* zainstaluj inną wersji (tak angielskie, rosyjskiej … etc) może, któraś zadziała.
* sprawdź czy ta wersja ma zainstalowanego fabrycznie backdora http:// adres_rutera/userRpmNatDebugRpm26525557/linux_cmdline.html (jak jest to osteam i hasło 5up) oraz konfiguracja ręczna przy użyciu narzędzi routera (ponoć można też przez telneta) lub “sys modelcheck off” i “sys save” przez konsole
Uwaga korzystając z tych rad możesz popsuć router (łatwo możesz zrobić cyfrową cegłówkę, przycisk do papieru lub podstawkę pod kurz) :
* sprawdź forum dla ludzi, który bawią się ruterami i czy może coś doradzą (czasami wystarczy zmienić kilka bajtów hex-edytorem w nagłówku)
* sprawdź czym różnią się poszczególne wersje i czy firmware jest dla kilku wersji (czasami niektóre model mają kompatybilne bebechy dla niektórych serii i można zainstalować)
* próba nadpisania oprogramowanie “ręcznie” (ciężko mi powiedzieć czy TP LINK używa coś aka TFTP przy starcie), ale na pewno można go rozkręcić i podpiąć się pod RS232 (lub JTAG) i zmusić do nadpisania oprogramowania
EDIT.
Widzę, że do telnet udało Ci się dostać :).
Poszuka może po weekendzie uda mi się coś znaleźć.