TP-LINK WR1043ND zawiecha po 45 minutach

Witam, mam problem z ww. routerem - zawiesza się po około 45 minutach tak, że nie mam dostępu ani do panelu admina, ani do internetu - po prostu zero reakcji. Diody sygnalizacyjne - delikatnie mruga WAN, pozostałe (te co zwykle) świecą. Próbowałem już aktualizować firmware do najnowszego ze strony TP-Link ale to niestety nie pomogło.

Podłączone są: dysk 1TB na USB, 2 komputery w LAN, 1 laptop w WLAN, 1 telefon w WLAN.

Już trzeci raz się tak wysypał, myślałem o OpenWRT ale to chyba równoznaczne z utratą gwarancji?

Nie wiem teraz czy to wada fabryczna i będę musiał go oddać, czy po prostu coś z softem albo konfiguracją nie gra. Może wspomnę jeszcze, że Router jest podłączony do innej sieci LAN - tzn. wejściem WAN do gniazdka LAN drugiego routera (potrzebowałem prywatnej sieci, bo nie chcę, aby wszyscy mogli mi zaglądać na udostępniony dysk).

Pozdrawiam!

co do dysku: po co 2 routery, skoro można ustawić na hdd hasło? można też na bank w ustawieniach routera ustawić uprawnienia dostępu dla każdych użytkowników (a konkretniej urządzeń).

co do problemu:

myślę, że to raczej problem z routerem będzie.

Zanim wyślesz na serwis zrób mały test, wepnij go na miejsce tego 1 routera, skonfiguruj internet i zobacz czy będzie się działo to samo; jak tak->serwis.

Ten router jest w obecnej konfiguracji z paru powodów:

  • drugi router znajduje się u sąsiada i nie mam do niego fizycznego dostępu, a czasem w sytuacji kiedy jego rout się zawiesi, ja tracę sieć lokalną (w obecnej sytuacji nawet gdy padnie jego router, ja pozostanę w obrębie swojego LANu i komputery będą miały do siebie dostęp)

  • w ciągu paru miesięcy chcę podpisać umowę z nowym operatorem, bo mimo wszystko częste braki sieci spowodowane zwiechami u niego dość mocno irytują, zwłaszcza jak się ma coś ważnego do sprawdzenia

  • sygnał WLANu jest słaby, o korzystaniu z sieci na innych kondygnacjach budynku mogę zapomnieć

Wstępnie udało mi się znaleźć obejście problemu - bez podłączonego dysku na USB wszystko śmiga bez problemów… Szkoda, bo nie będę ukrywał, że jednym z kryteriów wyboru tego TP-linka był port USB i dostęp bez względu na uruchomione komputery…

Witaj. Możliwe też, że powodem zawieszki była zbyt duża temperatura pracy… Może przy przesyle i przetwarzaniu danych router się za bardzo grzał? Sprawdź może to jakoś…

Tyle, że dysk nie pracował - po prostu był podłączony i nic poza tym. Sprawdzałem temperaturę zasilacza ale to też nie to. Dysk jest 3,5’, zasilanie zewnętrzne.

Spróbuję jeszcze podpiąć drugi dysk albo pendrive, zobaczę, czy to go wysypie.

coś mi się wydaje że router ten po prostu nie wpiera tak dużych (1TB) dysków twardych.

Podłącz coś mniejszego (np pendrive) i zobacz czy będzie tak samo…

Zamiast 1TB Seagate FreeAgent podłączyłem 2TB Seagate Expansion i śmiga bez zawiech, więc to najwyraźniej wina “nie lubienia się” z tym konkretnym dyskiem. W każdym razie problem rozwiązany :slight_smile: Dzięki za pomoc!