Sorki że dopisuję się do tego wątku z moim problemem (mam nadzieję że nie jest to niezgodne z regulaminem), ale dzięki temu wątkowi chociaż trochę zaczął działać mi komputer.
Pobierałem jakąś grafikę i… na początek padł antiwirus (avast), po chwili pojawił się biały ekran i brak reakcji na mysz i klawiaturę. W trybie awaryjnym to samo, ale jak nie pozwoliłem na odpalenie sptd.sys to coś zaczęło działać. SpyBot + Combofix naprawił komputer na tyle, że mogę włączyć go w trybie normalnym i wejść w internet, ale tutaj okazało się, że coś jest nadal mocno nie tak. Połączenia szyfrowane SLL nie odpalają się wcale, a prędkość pobierania plików spadła z 500 kilo do średnio 5 kilo. Oczywiście antywirus (reinstalowany) niczego nie wykrywa, ale jakoś przestałem mu ufać. Poniżej raporty ze skanów systemu przy użyciu OTL
A tu mnie przeniesiono, a ja głupi dopisałem się znowu do tamtego wątku. Niestety nie widzę opcji usuń post więc bardzo prosiłbym o skasowanie mojego posta z tamtego wątku ( wątek ).
W okno Własne opcje skanowania / skrypt w OTL wklej:
Klikasz na Wykonaj skrypt. Zgadzasz się na restart komputera. Log z usuwania pokaż na forum.
Następnie ponownie uruchamiasz OTL klikasz raz jeszcze Skanuj i dajesz nowy log na forum Czyli dwa logi jeden z usuwania drugi z nowego skanowania po usuwaniu.
FTP działa, połączenia szyfrowane działają, prędkość buja się do 200 KB/s [chodziło między 500 a 600], photoshop i wszystkie pluginy zdają się działać poprawnie, jedyny problem to prędkość internetu i pobieranie plików. Jeszcze nie udało mi się pobrać w całości jednego pliku, który ważył by więcej niż 20MB, wczoraj komputer przerywał pobieranie takich po 500kilo więc i tak jest już bomba, ale damy rady coś jeszcze na to poradzić?
Swoją drogą skype poleciał z autostartu bo musiał (w sensie czy coś z nim nie tak), czy też mogę go przywrócić ? Nie ukrywam, że chętniej pozbyłbym się messengera, którego dałbym sobie głowę uciąć, że wyłączałem jakimś prostszym narzędziem.
I drugie pytanie; coś z wirusa jeszcze zostało, czy tylko usuwamy jakieś uszkodzenia, które ten po sobie zostawił. Muszę wrzucić parę rzeczy na FTP, a naprawdę nie chciał bym wrzucić przy okazji czegoś co mogło by popsuć komputer komuś innemu.
– Dodane 12.10.2012 (Pt) 5:10 –
Ok z prędkością poradziłem sobie sam.
Dziękuje bardzo za pomoc. Macie to jakąś funkcję typu “donate” żeby móc wesprzeć waszą dobrą prace? (niczego takie znaleźć nie mogę)
Zainstalowałem nowsze sterowniki do sieciówki i oba problemy z internetem zniknęły, ba nawet jest odrobinę lepiej bo połączenie sieciowe odpala mi się zaraz po firewallu, a nie minute po załadowaniu wszystkiego innego (a tak było przed wirusem).
co do optymalizacji to przez ładnych parę lat nie robiłem z tym komputerem niczego poza mocno podstawowym czyszczeniem rejestru i defragmentacją, więc jeśli masz czas to ja jestem jak najbardziej na tak
Swoją drogą jest to normalne żeby plugin-container zżerał po 200-600 mega pamięci, wystarczy że zostawię stronę z animacją otwartą na dłużej, a to dziadostwo rośnie do nieakceptowalnych rozmiarów.
po aktualizacji wszystkiego jest odrobinę lepiej, plugin-container od początku zajmuje tylko 40 mega i przy odświeżaniu stron z animacjami zdaje się zwalniać część buforu. Nadal zużycie pamięci rośnie z czasem, jednak znacznie wolniej. Póki co mam 80 mega przy pięciu otwartych kartach z jakimiś tam elementami flash wiec da się przeżyć, zobaczymy co będzie za godzinę. Po kilku godzinach: 400MB, więc pod tym względem bez zmian