Jak wygląda sprawa legalności tzw. trial keyów do antywirusów i ich pakietów? widziałem sporo stron czy nawet kont na portalach społecznościowych z całymi listami keyów do triali - czyli zapewne po 31 dni do programów antywirusowych informujących przy okazji że nie są to nielegalne klucze, tylko zwykle triale. Czy jest to legalne? Takie korzystanie z programu przez miesiąc i wklepywanie kodu na kolejny itp?
Nie korzystałbym z takich “ofert” z oczywistych i zdroworozsądkowych powodów…całkowice legalne klucze można na pewno otrzymać z oficjalnych i legalnych stron programów - podczas instalacji wersji próbnych klucz bywa już wmontowany w program, bywa że trzeba dokonać rejestracji u producenta i wtedy otrzymuje się klucz na podany adres mailowy.
Prawdopodobnie nic się nie zmieniło od wielu lat i wciąż “sudowne generatory” kluczy czy już spreparowane instalki zawierają szkodliwe oprogramowanie, więc instalując taką wersję zaprzeczamy zupełnie idei samych AV - zabezpieczania przed czymś takim właśnie.