Każdy, kto używa tradycyjnego pulpitu Windows z pewnością ma na nim
jakieś ikony. Z reguły są to powszechnie znane mu skróty do najczęściej
używanych programów. Nie ma zatem żadnego niebezpieczeństwa, że
brak podpisu pod ikoną spowoduje jakiś problem.
Problem tkwi jednak w usunięciu tej nazwy. Windows nie pozwala na
utworzenie pliku czy katalogu bez nazwy i każda próba kończy się zwykle
komunikatem widocznym z lewej. Nie da się również nadać obiektowi
nazwy składającej się z samych spacji.
Stosując odpowiedni trick można jednak system nieco oszukać.
Po usunięciu nazwy, gdy w jej polu pozostanie tylko aktywny kursor,
wciskamy lewy klawisz Alt i z klawiatury numerycznej wpisujemy 0160.
Puszczamy klawisz Alt i wciskamy Enter. Pierwszą nazwę pliku mamy "z
głowy". Gdy jednak zechcemy w identyczny sposób postąpić z kolejną
ikoną natrafimy ponownie na sprzeciw ze strony Windows. Nie można
przecież nadać dwóch identycznych nazw plikom znajdującym się w tym
samym katalogu. Przy drugiej ikonie, po wpisaniu kodu 0160 puszczamy
klawisz Alt i dodajemy spację. Teraz Windows ją zaakceptuje. Przy trzeciej
ikonie dodamy dwie spacje itd.
Tę samą metodę można stosować w odniesieniu do katalogów i innych
plików, ale tu zalecam ostrożność.
Trick Sprawdzony Tylko Na Win 98 i WinXP