Trwałość słuchawek - gąbki

Rozglądam się za jakimiś słuchawkami z mikrofonem głównie do Skype i prezentacji na YT. Poprzednie moje doświadczenia z tego typu urządzeniami nie są miłe. Pierwsze słuchawki jakie zakupiłam były firmy Thompson i posiadały nauszniki wykonane ze skórko podobnego materiału. Po 3 latach zaczął się on łuszczyć w efekcie na uszach pozostawały drobne szczątki tejże “skóry”. Kupiłam kolejne słuchawki Creative tym razem z nauszników na których była nałożona gąbka. W tym przypadku również po ok 3 latach gąbka zaczęła się rozkładać i zostawiała na uszach drobne elementy gąbki. Przymierzam się po raz trzeci do zakupu słuchawek jednak nie chcę po raz kolejny wyrzucić pieniędzy w błoto. Jak u Was jest z trwałością słuchawek gąbczastych. Czy to norma w tego typu słuchawkach że po kilku latach gąbki nie wytrzymują?

Słuchawki dokanałowe + wolno stojący mikrofon proponuję, świetne wytłumienie dźwięków z zewnątrz, brak wspominanych problemów ze zużyciem, bardzo wysokiej jakości dźwięk nie męczący jednocześnie słuchu (dokanałówki mają nawet kilkakrotnie mniejszą moc przetworników bo nie potrzebują większej dzięki znacznie korzystniejszemu położeniu względem bębenków). A co do mikrofonu to zwykle te dołączane do słuchawek nie są w żaden sposób lepsze od oddzielnych za 10zł ;]

Kilka kompletów nowych gąbek można kupić za kilkanaście złotych, raz na 2 lata można spokojnie wymieniać, więc nie wiem w czym problem.

Natomiast zgadzam się z Mariosti*, zazwyczaj lepsze oddzielne słuchawki i mikrofon.

Ja też polecam mika osobnego ale co do słuchawek to nie z jakimiś gąbkami czy skóropodobnymi tylko z pluszu lub weluru, Naprawde jest różnica, uszy tak nie pocą się i nie męczą, najlepiej podjedź do media albo do jakiegoś innego markietu z ekspozycją do odsłuchu i sam zobaczysz różnice.

Bardzo mi się podobają te słuchawki Logitech H530 ale z tego co widzę miseczki mają z pluszu a wewnątrz na głośniczkach jest gąbką więc po kilku latach była by powtórka z rozgrywki.