Trzeba mieć nośnik do każdego darmowego programu

Ostatnio tak sie zastanawiałem nad tym jak patrzą na darmowe oprogramowanie i trafiłem tutaj

http://forumprawne.org/nowe-technologie … gramy.html

gdzie moje nadzieje na odrobinę normalności w Polsce zanikły. Jak sobie z tym zacofaniem poradzić? Może ktoś wie (z doświadczenia najlepiej) czy rzeczywiście tak jest że trzeba mieć dokument potwierdzający kupno (np paragon za gazetę) i nośnik? Teoria teorią ale jak jest w praktyce?

Polska… Polska… Czy tu mamy przyszłość ? Czy uczyć dzieci polskiego ^^ ?

Jeżeli coś jest darmowe to po co na to nam jakiś rachunek czy inna pierdoła ? Za niedługo może gry przeglądarkowe trzeba mieć (zapisany kod w htmlu) na osobnej płytce ;]

PS: We Francji jest podobno jeszcze gorzej w kwestii piractwa i licencjonowania.

Rafales przegina w swoich interpretacjach przepisów.

Ja sie tak właśnie zastanawiam w jakim kraju było by pod każdym względem normalnie, gdzie można by sie wyprowadzić. Bo tu w Polsce raczej nie ma co liczyć na zmiany.

Teraz kontrole patrzą trochę inaczej na darmowe oprogramowanie. Jednak parę latek temu wcale nie było tak kolorowo, kiedy zacofana kontrola wpadała do firmy. Nie rozumiała tego, że ktoś używa darmowego OpenOffice’a albo darmowego Linuxa. Więc dla świętego spokoju ludzie musieli zamawiać albo bezpłatne płytki albo kupować jakieś dystrybucje żeby mieć kwitek zakupu i właśnie ten nieszczęsny nośnik.

Tylko że taki program w dalszym ciągu nie jest płatny, opłacony zostaje nośnik. Może i już inaczej na to patrzą ale w Polsce chyba nigdy nie będzie normalnie, oni utrudniają jak mogą życie ludziom przedsiębiorczym, ten kto jest przedsiębiorczy i przyczynia sie do rozwoju gospodarki jest karany przez “państwo” podatkami i innymi pierdołami a nieroby są wynagradzani. Więc nie opłaca sie po prostu tutaj pracować. 70% kasy nam kradnie państwo, to jest kpina. Chyba jedynie UPR mógłby przepędzić to towarzystwo spod koryta, oni tylko siedzą przy korycie i nic my z tego nie mamy.

Niestety pracując za granicą, podatki w Polsce nadal trzeba płacić a przynajmniej jest prawny obowiązek wykazać i rozliczyć się z dochodu osiągniętego za granicą, wystarczy że ma się obywatelstwo polskie i już się jest zmuszonym do wykazania dochodów, i jeśli trzeba to również do płacenia (sposób rozliczenia zależy oczywiście od umowy o unikaniu podwójnego opodatkowanie). Oczywiście można to obejść innymi sposobami, zmiana rezydencji podatkowej (jedynie posiadanie certyfikatu rezydencji podatkowej innego kraju zadowala polski US) lub w razie desperacji - rezygnacja z obywatelstwa, bo to właśnie obywatelstwo ma największe znaczenie dla US i ono decyduje czy jesteśmy rezydentami polskimi czy nie :slight_smile:

Co do tematu, myślę że posiadanie odpowiedniej licencji powinno wystarczyć, natomiast posiadanie nośnika i dokumentu zakupu, moim zdaniem tyczy się chyba bardziej samej księgowości niż legalności oprogramowania.

Pozdrawiam!