Bez dwóch zdań popieram akcję, a przede wszystkim oburzenie mediów na (kolejny) zamach naszego rządu na wolność i niezależność.
Tyle że DP niby nie ma, ale jednak jest.
Fakt - komentarzy jak na lekarstwo (a to jeden, a to zero, czasem trzy lub pięć), ale jednak witryna działa.
To w końcu jak to jest, popieracie protest, czy tylko tak troszkę?
Prawdopodobnie jeszcze się zastanawiają.
Tak jak napisałem, rozumiem przedsiębiorców, gdybym teraz prowadził firmę, która cierpi z powodu obostrzeń to by mi było bardzo przykro, byłbym zły itp.
Lubię również te media, mimo że to korpo, że to stronnicze, to zawsze coś znajdę w nich dla siebie. Cenię sobie wielu autorów jak i użytkowników i raczej nie staram się patrzeć na nich przez sympatie czy antypatie polityczne.
Nie pasuje mi hasło “MEDIA BEZ WYBORU”. Dziś jak czegoś szukam to mimo że 4-5 pierwszych odpowiedzi Google uczestniczy w proteście to już 6 link prowadzi do portalu, który działa.
Wychodzi na to, że “popieram tylko tak troszkę ;)” ale to może z racji na bezradość sytuacji w której się znajdujemy. Po prostu nie wydaje mi się że to coś zmieni. Znana jeszcze w 2019 normalność do tej pory nie powróciła.
Wyobraziłem sobie, że na forum można pisać wyłącznie posty pochwalne pod adresem PiS. Inne są kasowane. Jednocześnie wczorajszy dzień był ilustracją tego jak bardzo media zależne są od kasy.
Rozumiem bunt i niechęć mediów do płacenia kolejnego podatku. Jednak nie rozumiem (może jeszcze się dokładnie z tym nie zapoznałem) narracji obronnej mediów. Nie ogarniam co ma ustawa nakazująca im płacić podatek od reklam z wolnością słowa. Przecież nikt im nie zabrania pisać czy informować o czymś. Chcą jedynie ich opodatkować.
Onet dobrze to wyjaśnia:
Nadal tam nie ma nic o zakazie wolności słowa. Jest tylko o tym, że środki z tego podatku mogą trafić do rządowych mediów by wspierać propagandę TVP. Ale to nie oznacza, że Onet nie będzie mógł dalej głosić swoich prawd. Nikt tym podatkiem nie zamyka ust mediom opozycyjnym przecież.
Wzrost ceny reklam (konieczny żeby firma pozostała dochodowa / miała płynność finansową po wprowadzeniu podatku) może spowodować odpływ chętnych reklamodawców, co przełoży się na jeszcze większy spadek dochodu i wykruszenie z rynku niektórych grup medialnych. Podobny scenariusz miał miejsce na Węgrzech. W ostatecznym rozrachunku zyskały wyłącznie media państwowe.
To działanie podobne do dumpingu cenowego, gdzie jedna z firm obniża ceny swoich produktów poniżej kosztów i wybija konkurencję po to żeby zyskać monopol. TVP czy rządowe media są finansowane z naszych podatków więc nie upadną nigdy, pozostali gracze dociśnięci śrubą zwiną się z rynku i tyle. O to przede wszystkim się rozchodzi.
Można oczywiście spekulować na temat tego czemu media nie przejdą na inne sposoby finansowania treści poza reklamami. Tak robi np. GW ze swoim paywallem. Abstrahując od treści serwowanych przez ten portal (to w tym wypadku bez znaczenia) przestałem ich odwiedzać właśnie ze względu na paywall. I taki efekt może być też w przypadku pozostałych mediów.
A ja nie. Poniewaz tak jak wszyscy takze i te wielkie korporacje powinny płacić podatki a nie kombinować jak forsę wytransferować i wykazać się zerowym zyskiem lub najlepiej stratami.
Podatek od reklam to nic innego jak podatek obrotowy. Tu się nie da oszukać.
I nie ma to n ic wspólnego z jakas wolnościa mediów. Nikt nie lubi płacic podatków ale nie moze być tak ze ten co ma kasę wynajmie sobie “specjalistów” od hahmęcenia i nic nie płaci a ten co uczciwie zarabia musi płacić.
Jak słyszę ze obrońcami wolności mediów są ci sami ludzie co poza kolejnością, poprzez układy i układziki, zaszczepili się na Covid wczesniej niż lekarze, to nóż mi się w kieszeni otwiera
Nadal mnie to nie przekonuje. Ceny za blok reklamowy w primetimie jest tak kosmiczny, że spokojnie mogą się z tym podzielić. Rozumiem chęć obrony mediów przed podatkiem. Ale forma i manipulacja jaką przyjęli że jest to zamach na wolność słowa jest dla mnie taką samą propagandą jak paski śmierci w TVP Info. Ohydna obrona, która sprawia, że zamiast dopingować mediom jestem za tym żeby im dowalili nie trzy procent a pięć.
Mnie najbardziej rozbawiło, że protestowały media, które za rączkę złapano na braniu od reżimu kasy za emisję tekstów propagandowych, vide: Krzysztof Suwart
TVPis, radio maryja i TVTrwam.
Nie popieram bo to nie w tę stronę idzie.
Powinna nastąpić całkowita likwidacja reklam i karanie za ich udostępnianie, nikt ich nie ogląda, nikogo nie interesują, każdy blokuje reklamy.
TVP i Polskie Radio mają pieniądze z reklam, ale mają też pieniądze z abonamentu i dodatkowo są dofinansowywane z budżetu kwotą aż 2 mld zł.
Inne media mają pieniądze tylko z reklam lub płacenia bezpośrednio przez oglądających (słuchających).
Wszystkie media podatki już płacą, jak wszystkie inne działające w Polsce przedsiębiorstwa. Ile?
Cyfrowy Polsat S.A. 96,42 mln zł podatku
Telewizja Polsat S.A. 91,36 mln zł podatku
TVN Media Sp. z o.o. 27,76 mln zł podatku
Telewizja Polska S.A. 7,38 mln zł podatku (przy dodatkowych wpływach z abonamentu i dotacjach z budżetu)
TVN S.A. 5,13 mln zł podatku
…
Polskie Radio S.A. 0,025 mln. zł podatku (przy dodatkowych wpływach z abonamentu i dotacjach z budżetu)
Płacą. Prawda. Dlatego jestem przeciw podatkowi którym chcą ich obarczyć. Jednak… jednak ich obronna manipulacja sprawia, że opowiadam się za tym by płacili kolejny. Niech się bronią uczciwie a nie propagandą na poziomie TVP Info.
Dobry pomysł, skryptami z WP (aka malware) zablokujemy forum, na którym nie ma żadnych reklam (nie liczę szpiega Gemius)
Reklamy są, tylko jak trochę się popisze… to od “2 poziomu” zaufania są wyłączone i zostaje telemetria/szpiegowanie.
Ten wpis został oflagowany przez społeczność i został tymczasowo ukryty.
Ten wpis został oflagowany przez społeczność i został tymczasowo ukryty.