Witam. Podłączyłem sobie telewizor do kompa i wszystko ładnie działało do czasu jakiejś aktualizacji Windowsa. Zrobiłem aktualizacje i nie działa. Brak sygnału. Odinstalowałem sterowniki graficzne zainstalowałem ponownie przez jeden dzień działało do póki nie wyłączyłem kompa. Włączyłem i nie działa. Brak sygnału. Komputer nie widzi telewizora
Kabel HDMI (7m) nowy, sprawdzony
Telewizor Thomson 32HC3201
Karta graficzna NVIDIA Geforce GTX 1060 6GB
Windows 10
Co już robiłem
Sprawdzałem na innych kablach
Inny telewizor
Inne urządzenie, działało. Czyli coś z kompem
Reinstal sterowników
Aktualizacja sterowników
Wyszukiwanie zmian sprzętu
Ekrany podłączone do karty graficznej
Przedmuchałem port HDMI
Czy macie jakieś pomysły na rozwiązanie tego problemu?
Mam dwie aktualizację z sierpnia z czego jedna zabezpieczeń. To myślisz odinstalować obydwie czy tylko tą normalną? Bo tak poza tematem to po tej aktualizacji nie mogłem kompa włączyć. Do BIOSa normlanie się ładował a do windowsa nie. Po włączeniu ładował się BIOS, próbował do Windowsa i się zacinał i resetował, i tak w kółko aż się w końcu włączało automatyczne naprawienie czy jakoś tak i po którymś razie zaskoczył. Ale po 2-3 dniach samo się naprawiło. Ale HDMI się nie naprawiło.
Jeszcze dodam że jak już się włączył to w aktualizacjach było pobieranie aktualizacji ale pobieranie 100% i nic. Na całą noc zostawiony i dalej nic. Ale jak pisałem po 2-3 dniach samo się naprawiło. A jako ciekawostkę dodam że znajomy miał dokładnie ten sam problem ale nie wiem czy też z HDMI. Ale też samo mu się naprawiło
Odinstalowałem. Do wyłączenia komputera działało. Teraz miałem aktualizację sterowników graficznych i jakieś od windowsa. Pobrałem zainstalowałem i działa…