Twardy marketing czy legalne piractwo?

Polacy potrafią, czyli zrobiliśmy grę która kiepsko się sprzedaje, więc wrzućmy ją na kanał torrentowy by każdy mógł ją pobrać. A jak zagra to może kupi, np na GoG’u :slight_smile:

Wychodzi na to, że piractwo nie jest takie złe. Twórcy faktycznie stracą na tym, jeżeli nielegalne treści znikną całkowicie. Nie wiem jak akurat historia z TPB, ale ono chyba zostało przejęte przez policję i czy ta gra tam, to nie pułapka dla ściągających z stamtąd. Ale może się mylę.

1 polubienie