Tworzenie partycji swap

Witam

 

Planuję przejście z xp-ka n linuxa. Mam 2GB Ramu i mam zamiar wypróbować Lubuntu. Zatem muszę utworzyć na moim dysku z danymi partycję swap.

 

partycje: [C-D-E] (- tak wygląda obecnie mój dysk 500GB, ‘C’ to oczywiście partycja podstawowa i systemowa obecnie w windowsem; D i E to dyski logiczne na partycji rozszerzonej)

 

Partycję swap mam zamiar utworzyć g-partetem. Chcę ją utworzyć w partycji rozszerzonej D (czyli przesunąć partycję D). Pytanie czy lepiej ją przesunąć

  1. z przodu - wtedy g-partet będzie musiał przesywać danej z tej partycji. Ale system będzie miał bliżej do swapu.

  2. z tyłu - wtedy g-parted nie będzie musiał przesywać danych ale będzie miał dalej z partycji systemowej.

 

I tu moje pytanie: utworzenie swap na początku partycji D spowoduje przesuwanie danych. Czy dla G-partetu nie będzie to problem? A może lepiej z tyłu partycji D? Nie chciałbym utracić danych.

 

 

Thx

Nie mam pojęcia, ale GParted i możliwość przesuwania danych możesz wypróbować na maszynie wirtualnej.PS

 

PS: Czy na XP-ka nie ma programów partycjunujących do przesuwania danych?

Dla Linuksa nie będzie miało wielkiego znaczenia gdzie utworzysz swap bo i tak z założenia będzie z niej korzystał tylko w krytycznych momentach kiedy zabraknie RAM (przy Lubuntu, 2GB RAM i wykorzystaniu systemu do internetu, czy odtwarzania multimediów nie powinno to się raczej zdarzać). To nie katalog tymczasowy w którym ciągle jest coś zapisywane i odczytywane. Czyli nie wpłynie to znacząco na prędkość systemu. Utwórz ją tam gdzie będzie Ci najwygodniej.

Osobiście Gparted nigdy nie uszkodził mi danych na dysku, tak jak i narzędzia Windowsa, ale wiadomo że lepiej dmuchać na zimne :wink:

Partycji swap nie musisz tworzyć, bo zamiast niej możesz stosować plik, który spełnia te same funkcje. Poczytaj to: http://www.ubuntu-pomoc.org/partycja-swap-fakty-i-mity/

Program gparted potrafi wiele i o ile myślisz podczas pracy, to do katastrofy nie dojdzie. Trzeba tylko pamiętać o tym, aby pozwolić programowi na dokończenie zadania. Przesuwanie partycji zapełnionej danymi może trwać długo, nawet kilka godzin. Niech cię Bóg broni abyś miał ten proces przerwać, bo dane pójdą w niebyt. Kilka lat temu brakło mi cierpliwości i straciłem kilkaset gigabajtów. Na szczęście należę to tych użytkowników, którzy regularnie tworzą kopie danych.

Udało mi się utworzyc partycję swap gpartetem za dyskiem D. Win po restarcie sprawdzał jednak dyski w poszukiwaniu błędów.

Chciałbym jeszcze wiedzieć, czy podczas isntalacji linuxa, lunux sam będzie wiedział że za dyskiem D jest partycja SWAP, z której ma korzystać? Czy trzeba ją jakoś wskazać?

Podczas instalacji ustawiasz odpowiednie punkty montowania danej partycji a nie jak przy idiotycznej instalacji windows przez zaznaczenie danej partycji wskaźnikiem.

Podczas instalacji LUbuntu będziesz musiał wybrać która partycja ma być do czego. Jak ma rozpoznać która jest do swap, jak to taka sama partycja, jak każda inna? W gruncie rzeczy potrzebne ci są dwie partycje(w właściwie to jedna, bo swap nie jest potrzebny, ale masz 2GB RAM, więc wysoce zalecany), czyli / i swap. Wybierasz w instalatorze daną partycję, a na niej wybierasz system plików i punkt montowania. Jak wybierasz partycję do swap, to zamiast systemu plików, jak poprzednio, wybierasz partycja wymiany lub swap(coś takiego, zależy od instalatora) i punktu montowania już wtedy nie wybierasz.

Czyżby? Instalator rozpozna partycję swap, bo jest tam charakterystyczny dla niej system plikowy.

Do rozpiski dragona dodałbym osobną partycję na /home – przy reinstalce/aktualce/… nie będziesz musiał ekstra zabezpieczać swoich linuksowych plików (coś à la windowsowy Users/Documents and settings).

Tak jak pisał ubuuser, jeżeli partycję swap sformatowałeś na dedykowany dla niej system plików, to większość normalnych dystrybucji sama zasugeruje jej odpowiednie wykorzystanie.

 

Ja tu mówię o świeżej, jeszcze nie sformatowanej partycji. Autor nie ma Linuksa na tym komputerze i dopiero tworzy dla niego partycje. Więc jak ma rozpoznać? Windows sformatuje wybraną partycję swap’owym systemem plików? Nie sądzę.

Słusznie prawisz. Po co zastanawiać się jak rozpoznać coś, co jeszcze nie istnieje. Jednak autor napisał, że utworzył partycję swap i pytał czy instalator ją rozpozna.

Jeśli nie zamierzasz hibernować systemu, to przy tej ilości RAMu nie potrzebna jest partycja swap (ja sam jej nie miałem na laptopie z 2GB RAM i obecnie też nie mam), system nigdy z niej nie korzystał. Sam swap możesz utworzyć jako plik, swap nie musi być partycją. Ułatwia to sporo życie, bo plik możesz sobie spokojnie powiększyć, z partycjami niekiedy tak łatwo nie ma.

Mam 4 GB RAM i zauważam, że systemy często korzystają z partycji swap. Piszę o Ubuntu, Arch-u, Debianie, SUSE. Zabawne jest to, że system wykorzystuje RAM w 25% i jednocześnie zajmuje dosłownie kilka, kilkanaście MB swap-u.  

Też mam 4GB RAM.

Przy instalacji miałem podobny dylemat i utworzyłem zapobiegawczo 1GB swap.

Z czasem rozwiązałem ten problem przez skorzystanie z: zram

http://rozie.blox.pl/2011/11/Praca-na-destkopie-z-mala-iloscia-RAM-po-raz.html

https://dug.net.pl/tekst/157/jak_umiescic_swoj_skrypt_w_skryptach_startowych__/

tom@dhcppc0:~$ cat /proc/swaps
Filename Type Size Used Priority
/dev/sda5 partition 1052220 0 -1
/dev/zram0 partition 786428 3512 60