witam. właśnie podłączyłem świeżo kupione microlaby solo 6c i okazuje się, że tylko prawy głośnik (główny) mi działa. kombinuje, odłączam, podłączam a tu dalej nic się nie zmienia. co to może być? proszę o pilną pomoc.
Sygnał z karty idzie na dwa kanały?
Nie wiem na ile jesteś zaawansowanym użytkownikiem, ale głupio się spytam, czy osłonki z kabla łączącego kolumny są zdjęte? 
Być może jakiś kabel jest uszkodzony albo po prostu głośniki. W tych głośnikach się to zdarza.
Jeśli chodzi o dźwięk w kompie to tu wszystko gra bo jeszcze dziś na starych głośnikach wszystko było dobrze. Osłonki oczywiście zdjąłem z kabla łączącego głośniki. Jedna końcówka tego kabla trochę mi się rozkleiła podczas wkładania, ale to raczej nie ma wpływu. Co to znaczy, że w tych głośnikach to się zdarza?
Tu jest wątek o tych głośnikach:
http://forum.purepc.pl/Audio-f63/Dyskus … ml&st=4860
Częściowo go czytałem, bo sam mam SOLO 6C, i parę osób miało problemy z nimi. Pewnie w twoim przypadku może to być tylko kwestia jakiegoś źle przylutowanego drucika.
Zamieniłem ten kabel z zestawu na własny i działają oba głośniki. Ale jestem lekko zawiedziony dźwiękiem. Czy to normalne, że jeśli ustawię bardzo głośno głośniki bez żadnej muzyki to szumią? I momentami podczas sluchania są lekkie przycięcia.
edit. coś też delikatnie brzęczy.
U mnie nie ma praktycznie żadnego szumu (tzn słychać coś jak się przystawi ucho do głośnika). Mam teraz Xonara DX, wcześniej używałem ich z integrą i też dobrze działały.
Jak głośniki nie są do niczego podłączone to też szumią?
Może masz tylko w komputerze włączony odsłuch wejścia liniowego lub mikrofonu.
A przycięcia nie będą raczej winą głośników, bo trudno, żeby na analogu coś przycinało.
sprawdziłem to, że dźwięk czasem się przycina na 100% nie ma nic wspólnego z plikiem muzyki tylko to jest problem z głośnikami. nigdy nie przycina się też więcej niż raz w tym samym miejscu.
zwykle przycięcie następuje w momencie, gdy jest cisza i nagle jakiś mocniejszy dźwięk się pojawia, albo po prostu w trakcie gry. jest to zwykle krótka pauza i leci dalej, ale niesamowicie irytujące w słuchaniu. to wada głośników?
Podłącz jakieś inne źródło dźwięku mp3 albo telefon i sprawdź,
czy to wina głośników czy może komputera…
Nie wiem co się stało, ale nie ma już tych przycięć i trzasków. Lekki szum pozostał, ale możliwe, że to kwestia jakości mp3 a nie głośników.
Ja jedyny problem jaki miałem to lekkie trzeszczenie głośnika niskotonowego w prawej kolumnie przy większych głośnościach. Problem zniknął dopiero po miesiącu i teraz już prawie rok działa wszystko bez zarzutu.
A u ciebie same głośniki, nie podłączone do niczego, też szumią?
Jeśli głośniki nie są podłączone to nie szumią. Czyli to problem z kablem lub z wejściem w kompie?
Tak. Może tak jak wyżej napisałem, że masz włączony odsłuch wejścia liniowego lub mikrofonu. Albo po prostu karta dźwiękowa jest słaba i szumi. Do tych głośników warto coś lepszego kupić.
Mam wyłączony odsłuch wejścia liniowego a mikrofon w ogóle nie podłączony. Karta dźwiękowa oczywiście zintegrowana.