Aktualnie jestem w trakcie budowy domu . Będe robił tynki maszynowe. Czy ktoś moze mial tak położon tynki, ze nie było trzeba gładzi?
Tak. Nawet nie trzeba było malować. I to wszystko za pół ceny…
Zależy co jak się komu podoba, niektórzy zostawiają tynki i malują na to, ale tynk musi być dobrze wykonany, najlepiej odwiedzić jakąś budowę co wykonywał tynkarz bo z opinii to różnie bywa, nawet po znajomości.
W mojej rodzinie jedna osoba miała takie tynki pomalowane, ale po kilku latach gipsował. Nie wyglądało to źle, raczej starodawniej. Kilka osób się buduje i wszyscy tynki cementowo wapienne, a czy będą gipsować to nie wiem. Rygips też odpada, wieje strasznie za nimi.
Teraz popularne są gładzie na mokro, różnymi sposobami nakładane, ręcznie, maszynowo, wałkiem. Jest dużo mniej gipsowania i szlifowania.
Zdecydowanie odradzam tynki gipsowe typu MP-75 (czy jak to się tam nazywa). Jest dobrze póki nie pociągnie wilgoci, a jak pociągnie to baaaardzo długo schnie. Lepiej dać tynk cementowo-wapienny i gipsować, zwłaszcza w naszych regionach, gdzie przez Polskę rocznie przechodzą 4 kataklizmy. Wiosna, Lato, Jesień i Zima
Kwestia bardzo indywidualna. Widziałem wiele super położonych tynków ale żadnego bym nie pomalowal bez gladzi. Ma być idealna tafla bez najmniejszego pęcherzyka czy dziurki.
Z drugiej strony jeśli komuś to nie przeszkadza to moze nie kłaść gladzi… Mi sie jednak gładź podoba.