U was też już strzelają?

Jest 17, a oni już nawalają, jak na froncie. Skąd ta niecierpliwość, że nie można doczekać do tej 23:59:59??

1 polubienie

W tym roku i tak jakoś późno, zazwyczaj już na początku grudnia zdarzało się że “Achtung” tu i tam pierdyknął, im bliżej sylwestra tym więcej tłukli, w tym roku dopiero dziś…

BTW, nie rozumiem trendu na puszczanie kasy z dymem, jaka z tego radość że wydałem kasę na coś co strzeli tyle…

2 polubienia

Już od dwóch miesięcy latają dzieciaki i strzelają.

1 polubienie

W tym roku,to wyjątkowo spokojnie.Strzelać już strzelają.

2 polubienia

3 polubienia

W tym roku tak, wyjątkowo spokojnie. Mieszkam w mieście, dwa lata temu, trzy - nie wiem jak rok temu, byłem za granicą, to już na początku grudnia jakiś łepek szedł, rzucił petardę głośna, ha ha ha i poszli. Wczoraj czaili się, a dziś dopiero od godziny 16-ej jak na froncie.

PS. Uważajcie czym strzelacie w Sylwestra, bo wrzesień może być bardzo urodzinowy. :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

W tym roku jest spokojnie, bo jak to nazwano w radio “ucywilizowano sprzedaż fajerwerków”. W przyszłym roku planowane są dodatkowe kontrole sprzedawców.

No cóż. dla niektórych najwidoczniej już o 17:00 zaczął się Nowy rok, a my nadal jesteśmy w tyle…

Gimbaza. Za dzieciaka też się strzelało już w listopadze. To wszystko dlatego, że szło się na bazar i kupowało, nikt tego nie kontrolował i ludzie żyli, dziś wszystkim przeszkadza. Zaś lasery to zwykla pokazowka przed wyborami. Każde miasto i tak wraca do fajerwerków.

W ZG przed wyborami 2 lata były światełka, po wyborach już mają w doopie, będą fajerwerki. Wszystko było robione pod publikę, bo taka była moda.

Zdaje się, że Wrocław w tym roku zrezygnował z fajerwerków.

To po prostu strach przed tym, że show “janusza” zginie przez show organizowane przez somsiada o północy. Uciekłem ze stancji w centrum bo raczej do 6 rano imprezy wokół się tam nie skończą :stuck_out_tongue:

Coś Ty, imprezy w takim mieście skończą się w niedziele. :stuck_out_tongue:

Tak w temacie sprzedawania frajerwerków - w okolicy jakiś czas temu spłonął dom, przez ostatnich kilka dni w bramie przy ruinach stał stragan z petardami.

Po co jechać na wczasy, lepiej wejść na Google Street.

Nie rozumiem skąd ta moda na lasery i rezygnację z fajerwerków. ■■■? Zawsze o północy miasto rozpoczynało kanonadę niczym przed oblężeniem Berlina w 45, a teraz? Jakieś pitu pitu.

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2020 ROKU !!

A w nowym roku Radeon RX 2020 i NVidia GTX 2020 ! A do tego Intel i19-2020 oraz Ryzen 2 020 Limited Edition
Warto też wspomnieć o nowych reklamach na DP w ilości 2020, oraz 2020 sponsorowanych wpisów i 2020 fejkowych newsów z nadzieją na 2020 komentarzy w pierwszej minucie.
Nie możemy też zapomnieć o 2020 wypłaty gdzie chleb po 20zł, a bułka za 2zł.

EDIT
Zapomniałem dodać, że Vizir wypierze 2020 lepiej, a MediaExpert obniży ceny o 2020 setnych procent.

Niech 2020 będzie z Wami, a ja dziś może wstanę o 20:20…

W Gdyni fajerwerki były :slight_smile:

Wybory Panie, wybory. Wyborcy nie chcą fajerwerków, bo psy, koty, kozy, krowy i inne zwierzęta trzęsą się raz w roku na dzwięk huku, więc w tym i kolejnym roku nie będzie wystrzałów. Chooj, że i tak mieszkańcy strzelają, ale wyborcy tak chcą, to będą lasery. Po wyborach, pełna wyjebunda, będą fajerwerki, bo to sylwester i zwierzaki raz na rok mogą pocierpieć. Przecież to tylko max godzina w ich nudnym życiu.

Wszystkiego dobrego w nowym, 2020 roku!

Witamy w latach… dwudziestych!
Jak to brzmi! “Lata dwudzieste”. Dla mnie zawsze “lata dwudzieste” kojarzyły się z latami 1920 - 1929, a teraz mamy swoje, dwudziestopierwszowieczne.
:fireworks: :sparkler:

Co do fajerwerków, to nie przesadzajmy. Owszem, ładne to i osobiście bardzo je lubię (a kto nie lubi :wink: ), ale są też minusy. Pełno śmieci, toksyczny dym, pożary, urwane palce i nie tylko.

Od naprawdę wielu lat mamy prawo, które zabrania strzelania w inne dni roku, niż w noc sylwestrową. W Polsce jednak mało kto przejmuje się prawem i (przynajmniej u mnie) strzelania było słychać już kilka dni wcześniej. W noc sylwestrową, jak w zasadzie co roku, sami mieszkańcy zorganizowali takie strzelanie, że żadne zinstytucjonalizowane, miejskie nie są potrzebne.

Ja w tym roku podziwiałem spektakl “światło i dźwięk”, jaki zorganizowali sąsiedzi. A było tego sporo, naprawdę. Było dużo fajerwerków, a niejeden z puszczających wydał na nie pewnie ponad 200, 300 zł. A byli i tacy, co pewnie ponad 1000 zł. Ten co się ustawił dokładnie naprzeciwko moich okien, miał takie (nie wiem jak to nazwać) duże kontenery wielostrzałowe. Miał ich chyba ze 20, no pokaz pierwsza klasa. Za darmo. Oczywiście dla mnie za darmo, on nie mam pojęcia ile zapłacił. :wink:

Ale w sumie cóż to za okazja? Że jesteśmy coraz starsi?

Chyba mało kto wierzy, że koniec roku to pora końca świata i jak jednak nadejdzie nowy rok, to jest powód do świętowania, że jednak koniec nie nadszedł… :wink: No chyba, że to pretekst, to rozumiem. :slight_smile:

A co do szkodliwości petard i fajerwerków, to wszystko zależy od ludzi. A że są głupi ludzie i to wcale nie tak mało, to i potem są różne skutki.
W ostatnią noc tylko w Trójmieście od petard i fajerwerków spłonęło kilka aut.
Byli też tacy, co chodzili i rzucali petardami na chodnik, miedzy ludzi i na ulice w jadące samochody…