Witam, jestem posiadaczem Radeona 4650 w wersji na AGP, czyli same problemy.
Zawsze kożystałem z windowsa, gdzie tego typu problemów nie było.
Jestem całkowicie zielony jesli chodzi o środowisko linuxowskie, więc wybaczcie moją niewiedzę, oraz to iż ten wątek już się zapewne pojawił wcześniej, ale byłem zbyt leniwy by to dogłębnie sprawdzić.
Ale do rzeczy.
Zainstalowałem Ubuntu, z poziomu instalacji wszystko wyglądało pięknie, ładnie.
Problem zaczyna się kiedy system ma zostac uruchomiony, podczas startu z dysku, lub uruchomienia systemu z poziomu płyty instalacyjnej, pojawia się błąd.
Mianowicie: Pokazuje się logo Ubuntu oraz te kropeczki, wszystkie są czerwone i nie mają animacji co kilka sekund monitor się wyłącza, zeby za sekundę się włączyć, czasem myszka reaguje, czasem nie. ponad to, przed pojawieniem się loadingu, słychać dźwięk włączania się ubuntu.
I ta cała zabawa trwa w prawie nieskończoność.
Prawie, bo po chyba 15 minutach zobaczyłem ekran logowania, wszystko zbugowane, tak jak by tekstury źle się nałożyły, i połowe ekranu zajmował inny “screen”
tak czy siak, na moje komendy, system reagował tak jak by był nisamowicie przeciązony, co każde wyłączenie się monitora i włączenie widać było jeden efekt mojego kliknięcia.
Cudem udało mi się zalogować, ale taka praca nie ma najmniejszego sensu.
Podłączyłem więc starego geforca 2 i co? i działa. tylko że nie podo kupowałem radka żeby wracać do gf 2 ^^
Jeśli macie jakieś pomysły jak naprawić te sytuacje, będe wdzięczny za każdą pomoc, a jeśli pomoże mi ładna niewiasta, pokusze się nawet o wynagrodzenie jej piwem
Przypominam iż słowem kluczem jest tu AGP, strzelam że to w tym tkwi problem ponieważ amd strasznie miesza z sterownikami dla kart z procesorem tłumaczącym polecenia agp - pci express.