Witam. Po 10 minutach po instalacji (obok Visty) Ubuntu 11.10 zaczął się przegrzewać! Następnego dnia to wytrzymał maksymalnie 30 min! Z wersją 11.04 nie było takich problemów. Co zrobić żeby się laptop nie przegrzewał? (Parametry laptopa w podpisie)
W jakim sensie przegrzewać? Lapek się po prostu wyłączył czy jak? Częściowo może to być winna nowego ubuntu, ale moim zdaniem nie ważne jak by system obciążał lapka, nie ma prawa się przegrzać do tego stopnia że się wyłączy, także bym zaczął od przeczyszczenia lapka. Możesz podać jakie dokładnie masz temperatury?
opisz konfigurację sprzętową:
* karta graficzna
* procek
* płyta główna
to minimum.
Chyba że info ze stopki jest aktualne?
A i sprawdź czy płytka z której instalowałeś jest poprawna. Wystarczy sprawdzić sumę MD5. (Jak nie wiesz jak, to mogę podać instrukcje pod Windoze)
Procesor: Mobile DualCore AMD Turion X2 Ultra ZM-82, 2200 MHz (5.5 x 400)
Nazwa płyty głównej Toshiba Satellite A300D
Sprawdziłem powyższe informacje programem EVEREST Ultimate Edition
Karta graficzna jest w podpisie
A i dla pewności przeczyść lapka sprężonym powietrzem. Niewydolny wiatrak może być większym problemem pod Linuskem (bo Twoja karta graficzna wymaga sterów od AMD aby chłodzenie działało poprawnie, a tych nie ma na płytce z Ubuntu).
Czy na Viście laptop pracuje normalnie? Zainstaluj zamknięte sterowniki ATI (u mnie również na otwartych są wyższe temperatury).
Tak
Pewnie jest wyłączone skalowanie częstotliwości procesora.
Demon cpufreqd działa?
Co to?
Daemon do skalowania częstotliwości pracy procesora.
A jak to sprawdzić?
W procesach. Albo odpal w terminalu
sudo /etc/init.d/cpufreqd start
i podaj output.
Gdzieś w ustawieniach masz Usługi systemowe, tam to znajdziesz.
Dalej z nami jesteś?
Opisz dokładnie jak to “przegrzewanie” wygląda. Komputer spowalnia? Wyłączasz go ręcznie? czy sam się wyłącza?
Sam się wyłącza.
PS: Wczoraj zauważyłem dziwną rzecz: jak wszedłem na Ubuntu One to laptop się wyłączył nie z powodu przegrzania…