Dwa tygodnie temu pozbyłem się Windowsa na moim nowym netbooku i zainstalowałem ubuntu.
Był demonem prędkości.
Przyzwyczajony systemami rodziny windows, pierwsze co zrobiłem pełną aktualizację systemu z menadzera aktualizacji.
I mniej więcej od tego czasu system potrafi się na chwilę zamrozić, brak reakcji na co kolwiek, nie mówiąc już że firefox stał się bardzo ociężały, i otwiera nowe zakładki z prędkością drażniącą … słuchając muzyki przez rhytmbox tak samo, chcąc przewinąć kawałek utworu do następnego system potrafi się zamrozić na kilka chwil … co może być nie tak ?
Jeśli chodzi o linuxa, to jestem zielony w temacie … google przeszukane rozwiązania brak. :?
zainstaluj ubuntu tweak i usuń zbędne pakiety czy tez pamięci podręczne programów. ogólnie wszystko co wyszuka można usunąć, system powinien przyspieszyć, Pozdrawiam:)
Nie wiem jak to jest w Ubuntu, ale w openSUSE jest jakiś Tracker, który po starcie indeksuje pliki. Im ich więcej i im słabszy procesor i dysk tym bardziej spowalnia system. Teraz pytanie do speców Ubuntu czy jest też takie coś w tym systemie, bo w swoim wirtualnym nie mogę znaleźć.
Przy jego pomocy możesz usunąć zbędne rzeczy z dysku, jak logi, historię przeglądarki itp. Coś jak CCleaner. No i pytanie, tworzyłeś swap? jeśli nie wiesz, daj wynik polecenia.