Mam bardzo fajnie wstępnie skonfigurowane Ubuntu 7.04 na Live-CD. Niestety o ile sam system wstaje i pracuje bez problemu to podczas próby instalacji wszystko się sypie (totalna zwiecha)… Wydaje mi się, że problemem może być zbyt mała ilość ramu w komputerze (192 MB). Doszedłem do tego wniosku ponieważ, system na maszynie wirtualnej z 1GB ramu zainstalował się bezproblemowo.
Wpadłem na pomysł, że skoro system normalnie działa na Live-CD, a zużycie pamięci to ok. 50-60% podczas pracy, to można by ominąć pamięciożerny proces instalacji i używać systemu normalnie z dysku. I tu pojawia się pytanie: Czy da się zainstalować Ubuntu 7.04 bez pomocy domyślnego instalatora (znajdującego się zazwyczaj na pulpicie) lub za pomocą innego mniej pamięciożernego instalatora?
Jestem pewien, że się da tylko nie wiem jak… Na dowód powiem, że jakiś czas temu udało się na tym samym komputerze zainstalować Ubuntu 10.10. System nie sprawiał problemów, tylko wolniutko pracował.
Oczywiście jeśli potem chcesz używać środowiska graficznego - po instalacji systemu bazowego czeka cię instalacja xserver i conajmniej menedżera okien, np. IceWM, Fluxbox czy OpenBox.
Troszeczkę się nie zrozumieliśmy… Chodzi o to, że mam już system na LiveCD to jego chciałbym zainstalować. Dokładnie chodzi o płytkę z książki “Hacking - Sztuka Penetracji”. Mam tam dobrze skonfigurowany system do realizacji eksperymentów pokazanych w książce i chciałby aby znalazł się na dysku.
Więc chodzi o zainstalowanie już istniejącego LiveCD bez pomocy domyślnego instalatora (znajdującego się zazwyczaj na pulpicie) lub za pomocą innego mniej pamięciożernego instalatora.