Na początku zaznaczam, że nie chcę rozpoczynać jakiejkolwiek pizganiny z cyklu windows vs, linux, odcinek 3453498.
Używam na codzień Visty Business 32 bit, znam swoje potrzeby jako uzytkownika, wiem do czego potrzebuje kompa i poki co nie potrzebuje argumentów za / przeciw windowsowi / linuxowi.
Mam wlaśnie w reku cd z ubuntu. To pierwszy kontakt z Linuxem, wiec mam kilka pytań. Pewnie dla wyjadaczy są banalne, ale co tam:
Czy zainstalowany na hdd ubuntu 7.04 nie gryzie się z Vista Business?
Ile miejsca zostawić dla ubuntu na hdd i czy robić na to oddzielna partycję?
Czy deinstalacja ubuntu 7.04 z hdd jest bezproblemowa i jak się to robi?
Czy funkcjonalność uruchomienia ubuntu z cd (ewentualnie emulowania obrazu daemonem, etc) rozni sie od tej, kiedy ubuntu postawiony jest na hdd?
Czy w laptopie z podpisu, dedykowanym na viste, pojdzie ten ubuntu który mam w ręku (edycja dla proców AMD 64 bit)? Wątpliwości nabrałem czytając ten wątek: http://forum.ubuntu.pl/viewtopic.php?t=42914
Dziękuję z góry za podpowiedzi i prosze o wyrozumialosc doswiadczonych uzytkowników. Pzdr
formatujesz po prostu partycje linuksowe np. programem gParted (dostepny na vortalu), później aby pozbyć się Gruba wkładasz płytkę z Windowsem restartujesz kompa (wcześniej ustawiając w biosie bootowanie z cd/dvd) i z konsoli odzyskiwania podajesz komendę fixmbr (aby od razu ładował się windows)
Ubuntu uruchomione z CD chodzi jak Vista na 10 letnim kompie, a poza tym przy każdym wyłączeniu twoje dane się kasują. Nie możesz emulowac płytki Daemonem. Jeśli uruchamiasz płytkę z systemu to wyskakuje ci tylko okienko oferujące do zainstalowania kilka aplikacji. Żeby uruchomic Ubuntu, trzeba je zbootować.
ja go trzymam, bo musze nie mam obecnie innego sprzętu,a pracować na czymś trzeba,za parę miesięcy czeka go gruntowna modyfikacja,na razie działa bardzo dobrze,ubuntu bardzo stabilnie i płynnie działa,nawet w grafice co nieco da się porobić i pograć w stare gry neta można swobodnie przeglądać,komunikatory działają,muza/video też żadnych problemów nie ma.
witajcie ponownie. Niestety odbiłem się od ściany, ubuntu 7.04, edycja dla proców amd64 nie startuje - po bootowaniu tylko wiersz polecenia (czy jak to się w linuksie nazywa).
deinstalacja ubuntu (jak i każdego innego linuksa) jest banalna i robisz ją płytką od windowsa. Usuwasz partycje nieznane i wychodzisz z instalatora przyciskiem F3, zadnych fixmbr nie musisz wpisywać.
ależ ja nie chcę deinstalować, bo póki co - nie udało mi się nawet ubuntu zainstalować. W tym problem.
A rozwiązania podanego przez tamtego uzytkownika nie zamierzam stosować, poki ktos nie potwierdzi ze działa. Wstrzymywanie sie z niepotwierdzonymi kombinacjami to chyba podstawa niepsucia kompa, jesli ktoś mysli, a jednoczesnie nie jest win-geekiem, prawda?
Niektóre notebooki mają “zablokowany” bios na inne systemy niż windows. Były takie przypadki we Francji (firma Medion), ale myślę ze to raczej margines.
No cóż pozostaje śledzić tamten temat, albo czekać na wypowiedź jakiegoś geeka w tym temacie, albo pobawić się z płytką 32bit.
Tak, możesz zainstalować wersję 32-u bitowa. Sam na procesorze 64-o bitowym mam 32-u bitowy system operacyjny. Czy pomoże - dowiesz się jak spróbujesz. Na to raczej nikt Ci nie odpowie.