Jak w temacie. Czy bierzecie udział w takich eventach?
Często i gęsto
Na tym forum za dobrych czasów (czytaj - nie to co teraz) wygrałem i5-8600K.
Pierwsza wygrana to był walkman w konkursie organizowanym przez wydawcę komiksów (Spiderman, Batman, Punisher). Potem kilka razy w konkursach Auto-Swiata. Tutaj wygrałem roczną subskrypcję na VPN
Wygrałem życie będąc najszybszym plemnikiem podczas eventu zwanego seksem.
Również za dawnych dobrych czasów (jak napisał kolega @panicagaming) udało mi się wygrać konsolę Xbox 360 w jednym z konkursów. To był super fart.
Ja w latach świetności wygrałem sporo rupieci (smycze, koszulki itd.), ale też oprogramowanie (office), książki, a nawet raz netbooka o wartości 2100 zeta. Dzisiaj już nie biorę udziału w takich konkursach.
W sumie dość sporo.
Owszem, zdarzyło się brać udział i wygrać. Były to różne rzeczy - gamepad, dysk SSD, telefon, handheld, powerbank, a także gadżety jak smyczki, pendrive czy kubki.
Generalnie jednak, lubię startować w lokalnych konkursach. Niekoniecznie mam jeszcze chęci, bić się z połową polskiego internetu o 1 rzecz. Wolę raczej wysłać smsa w konkursie, który organizuje np. lokalna stacja radiowa.
Oczywiście, biorę udział i od czasu do czasu cos tam wygram… Np. 2 lata temu na tym portali wygrałem smartfon Honor Play !!! Biore też udział w konkursach koncernów spozywczych; też wygrałem małą kasiorkę… Natomiast nie mam w ogóle szczęścia do gier typu Lotto - ZERO wygranych przez ładnych kilkanaście lat… Tak że LOTTO mi loto… Ale każdemu radzę - GRAJ !!!
Licencje na antywirus, wyróżnienie za narysowanie pisanki postawionej na parapecie?
2x tak.
Wygrałem książkę
“Wzbierająca fala”
Europa wobec eksplozji demograficznej w Afryce.
Tak raz mi sie udalo
Na DP wygrałem niezły router. Kiedyś w jakimś konkursie wygrałem książkę, w momencie wygranej wprawdzie nie cieszyła, ale później się przydała
Rozczaruję cię. Najszybsze plemniki wcale nie zapładniają komórki jajowej, tylko osłabiają jej osłonkę, dopiero kolejne mają większą szansę przebić się do środka
ps.
Nie musisz dziękować za tę garść wiedzy bezużytecznej
Przykre ale przeżywszy 73 lata nie wygrałem nic,nigdy nie brałem udziału u żadnych ankieterów.Jedyna pamiątka to nagroda za maturę książka jest do dziś.Przepraszam raz trafiłem w ToTo Lotku na końcówkę banderoli, kiedyś coś takiego było, chyba 33,-i to wszystko jak coś nie skubną to dać ? mało kto coś takiego czyni.Jedynie DP rozdają odznaki i PAD za pożycie 50 lat! :-))
Tak, udało mi się wygrać:
- płytę CD w konkursie radiowym
- w jakiejś gazecie, w której rozwiązałem krzyżówkę
- w lotto (16 zł)
- w szkolnych konkursach
W sumie trochę lat już żyję, tak wiec udało się wygrać kilka rzeczy
Kilka książek
w lotto kilka złotych, ale już nie gram bo wydałem na to kupę kasy i w sumie nie było to tego warte
Płytę cd w konkursie muzycznym
Oczywiście mase lodów w patyczkach i sporo zestawów w loterii Mc donald
No i dość łatwo jest wygrywać w loteriach organizowanych przez markety. W Netto jest teraz loteria z okazji 25 lecia firmy. Przy okazji zakupów dostaje się zdrapkę oraz mozna wygrać coś natychmiast, a jeśli się nawet nie wygra to oczywiście mozna się zarejestrować na stronie i grać o nagrodę głowną. Sam wygrałem dzisiaj batonika https://www.25latrazem.netto.pl/ Więcej informacji tutaj
Jakieś pierdoły wygrywałem za dzieciaka w mistrzu klawiatury.
Teraz to co najwyżej talon.