Udostępnienie internetu do drugiego domu

Witam

Chciałbym udostępnić połączenie internetu do drugiego budynku. Właściwie domy są ze sobą złączone ale jak by nie było dzieli je 6 grubych ścian :o

Nie znam się na tym :mrgreen: ale myślałem o routerze, chociaż nie wiem czy jakiś ma taką siłę sygnału. Z internetem się łącze bezprzewodowo. W 1 domu jest antena i kabel doprowadzony do karty sieciowej (na oko to kabel BNC albo RP-MSA) ale ten komputer z kartą zabieram do tego drugiego domu. Doradźcie coś, ja jestem od Hardware :stuck_out_tongue:

p.s jak router to żeby był z Wi-Fi (tzn. żeby był internet bezprzewodowy w laptopie :lol: )

kabel to H-155, wtyczki to RP-SMA.

żeby to udostępnić routerem potrzebujesz najpierw accesspointa-klienta, który będzie odbierał sygnał radiowy i podawał na router sygnał ethernetowy.

jeśli koniecznie chcesz sygnał dalej przesłać radiowo, to zrób to wzdłuż ściany zewnętrznej lub dachu, wystawiając małe anteny panelowe za okno.

jeśli niekoniecznie radiowo, to na klienta kup sobie np linksysa wrt-54gl, działa stabilnie, ma wbudowany switch na 4porty i można mu wgrać linuxa. wtedy do drugiego komputera ciągniesz kabelek utp i też działa.

dzięki za odpowiedź. Czyli muszę kupić Accespointa i router. I teraz albo kupić 2 anteny albo ciągnąć kabel RJ-45 ?

tzn. ja mam jednego kompa, a drugi to co najwyżej laptop bezprzewodowo

A jak bym najprościej kupił kabel H155 ? :mrgreen:

ale laptop musi mieć gdzieś w okolicy nadajnik, chyba że chcesz używać go bezprzewodowo na zewnętrznej antenie wystawionej za okno, ale to niewiele ma wspólnego z bezprzewodowością.

jak chcesz przenieść umiejscowienie komputera podłączonego do anteny ISP, albo położenie accesspointa-klienta, to lepiej przenieść całą antenę razem z kablem, niż dokładać dodatkowy kabel, bo to się odbija na jakości sygnału.

może najlepiej byłoby zostawić obecną antenę i jej końcówkę tam gdzie jest, zamiast komputera podłączyć accesspoint-klient+router_z_wifi, wtedy w okolicy tego miejsca laptop by działał bezprzewodowo, a do komputera gdzie do tej pory była podłączona antena z ISP pociągnąć kabel ethernetowy?

To brzmi całkiem nieźle :smiley: A moża w tym wypadku jeszcze zamiast kabla, dać anteny?

Mógłbyś podać jakieś przykładowe modele tego accespointa, bo router rozumiem że ten linksys wrt54gl jest spoko ;]

Aha i jeszcze koleś od mojego neta mówił że do robienia sieci mam za słabą antene (tą na dachu ). CZy to prawda czy tylko chce więcej zarobić? :stuck_out_tongue:

gdybyś został przy kablu do drugiego domu, to wystarczyłby sam wrt54gl. wtedy zamiast jego anten podpinasz antenę na dachu i konfigurujesz go jako AP-client ustawiając odpowiednio NAT, tak że zewnętrznym interfejsem byłby interfejs bezprzewodowy, a wewnętrzny na wbudowanym switchu.

jeśli koniecznie chcesz wifi do drugiego domu, to accesspoint potrzeby Ci jest jakis najprostszy umożliwiający pracę jako bridge, tak żeby przesyłał pakiety IP z wifi na kabel bez ingerencji w nie. jego ustawiasz wtedy jako AP-client, wyjście z niego wpinasz w wejście opisane WAN na wrt54gl i konfigurujesz jak do normalnej pracy.

możesz jeszcze spróbować jedną z wbudowanych anten zastąpić anteną kierunkową do drugiego domu, a drugą zostawić, żeby robiła wifi w pierwszym lokalu, ale prawdopodobnie nie będzie to dobrze działać.

nie rozumiem jak antena kierunkowa do ISP może być za słaba do zrobienia sieci. jeśli działa na niej jeden komputer, to będzie działać i dziesięć spiętych w sieć z wyjściem przez tę jedną antenę.

Strasznie to skomplikowane :smiley:

zostanę więc przy kablu :slight_smile: Czyli podsumowując. Kupuję Linksys wrt54gl i odpowiednią ilość kabla RJ-45 (tylko jaki: są proste, crosowane, z przeplotem i bez. No i musi mieć dobrą izolację żeby przeżyć na dworzu). Podpinam zamiast jednej anteny, tą którą mam już na dachu. Później ciągnę kabel do drugiego domu i wpinam pod zwykłą kartę sieciową (Marvell 88E1111 Gigabit LAN PHY - taką mam na płycie :slight_smile: ) i jeszcze muszę to odpowiednio skonfigurować.

Rozumiem że w domu w którym jest router jest też WI-FI ?

dzięki za odpowiedzi :smiley:

kabel jest zawsze taki sam, to czy jest prosty czy krosowany(z przeplotem) zależy tylko od podłączenia wtyczek. potrzebujesz wtyczki założyć tak, żeby kabel był prosty, w standardzie T568B , RJ-45.

jeśli kabel ma iść na zewnątrz budynku, to faktycznie dobrze jest kupić tzw. kabel zewnętrzny, ma lepszą izolację i jest ekranowany, co uodparnia go bardziej na burze. pamiętaj tylko, żeby nie uziemiać ekranu kabla, bo Ci się zrobi piorunochron.

reszta tak jak napisałeś, poza:

nie ma, bo router masz przestawiony w tryb AP-client, czyli nie udostępnia internetu, tylko się do niego podłącza. do udostępniania potrzebujesz osobny accesspoint, ale nie musi on już mieć funkcjonalności routera.

można też podłączyć odwrotnie, tak jak pisałem wcześniej - accesspoint jako AP-client, a router do udostępniania internetu zarówno kablem jak i przez wifi. jedna i druga opcja ma swoje plusy i minusy.

:shock: właśnie miałem zamiar wkopać kabel w ziemię, jakoś nie podchodzi mi taki piorunochron szcególnie że na allegro są albo wewnętrrzne ekranowane, albo grube zewnętrzne, ale bez ekranowania :shock:

czyli mogę kupić router i mieć internet w 2 domu i w pierwszym przez kabel, a ewentualnie później dokupić accespointa i “przekonfigurować” żeby w drugim był przez kabel a w pierwszym WIFI?

sorry że tak się o wszystko dopytuje ale musze mieć pewność na mur,beton :lol:

to może światłowód, kable i transcievery są coraz tańsze;)

a tak serio, to teoretycznie jeśli kabel jest blisko ściany, dość daleko od dachu, to nie powinno Ci się nic stać. jeśli jednak chcesz puścić kabel po dachu, to lepiej zainwestować w najtańszy switch 8portowy z jednej i z drugiej strony, bo jak coś się stanie, to zepsują się porty w switchach (zakup za 50zl, ale ośmiokrotnego użytku), a nie karta w komputerze.

można jeszcze kupić tzw. net-protectory, które chronią urządzenia końcowe, ale jakoś nie jestem do nich przekonany, bo kosztują 40zł, a parę razy słyszałem, że są jednorazowe.

acha, żeby padł port, piorun nie musi uderzyć nawet w okolicy kabla. wystarczy nagromadzenie ładunków elektrycznych, co przy przewieszce o długości 10m na wysokości 15m zdarzało mi się 2-3 razy w roku.

tak.

wtedy nie ma co przekonfigurowywać, ustawiasz accesspointa jako urządzenie z sieci lokalnej i za jego pośrednictwem łączysz się z routerem, a dalej z siecią zewnętrzną.

Planuje żeby prze pierwsze 20m (na pierwszym domu) puścić go po ścianie. To będzie na wysokości ok. 5m. Do dachu zostaje 10m. Później chcę go wpuścić w podziemie i pociągnąć do okna. Wysokość ok.7m :confused:

Cały kabel będzie miał ok. 70m :o Karta jak pójdzie to trudno (o ile pójdzie sama karta a nie cała płyta) ale jak by poszedł router to przerąbane… Czyli kupić jakieś 2 najprostsze switche. Muszą być 8-portowe, czy mogą być mniej. CZy to tylko kwestia x-razowości ?

Aha jeszcze co do kabla. Poradze sobie jak kupie sam kabel bez końcówek, zaciskarkę i wtyczki? :wink:

nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby przy typowej burzy, czyli przy braku uderzeń w okolicy padło coś więcej niż karta sieciowa, nawet zintegrowana z płytą. niby na zimne lepiej dmuchać, ale przy takim ułożeniu kabla na 80% nic Ci nie grozi.

switche mogą być jakie chcesz, ale różnica cenowa między 5p i 8p to z 10zł, a masz o 60% większą żywotność :wink:

co do kabla, to nie wiem czy jest sens specjalnie kupować zaciskarkę, chyba że masz zamiar jej częściej używać. wtyczki z powodzeniem zakłada się na kabel przy użyciu śrubokręta, trzeba tylko pamiętać, że poza wciśnięciem blaszek trzeba też wcisnąć “stoper” na trzonie wtyczki, żeby kabel się nie wysuwał.

choć faktem jest, że przy większych ilościach zaciskanych wtyczek jest to denerwujące i nieekonomiczne :wink: