Po uzyciu pendriva na komputerze w biurze xero zniknęły pewne foldery.
W biurze xero mieli kilka kompów i już tam - na jednym z nich okazało się że na pendrive były NIEWIDOCZNE ukryte foldery, ale uznałam to za jakieś dziwactwo. Z kolei na innym tam kompie wszystkie pliki na penie jakie były nagle zyskały rozszerzenie .exe
W domu jak podłączyłam pena do laptopa to nastąpiła sytuacja że foldery zostały ukryte i niewidoczne. Wiem że sa na penie bo ilość miejsca wolnego się nie zmieniła.
Zaznaczylam opcję “pokaż ukryte pliki i foldery” ale to nic nie dało.
Mam tam ważne pliki więc format nie wchodzi w grę. Mogę wywołać ukryty folder wpisując jego nazwe do paska na górze.
i następnie przekopiować na dysk twardy - obawa jest taka, czy nie przekopiuje sie z wirusem…
Ale przecież nie znam wszystkich nazw…wiec wszystkiego nie przekopiuje…
Pendrive jest zainfekowany i po podłączeniu go do kompa ,komputer pewnie też.Wyłącz przywracanie systemu na wszystkich dyskach,ściągnij Malwarebytes i uaktualnij bazy ,potem przeczyść katalogi TEMP chociażby wersją portable Ccleaner.Po tych zabiegach ,przejdź w tryb awaryjny i zrób PEŁNE skanowanie programem Malwarebytes(pen ma być podłączony cały czas do komputera).Po skończonym skanowaniu wybierz usnięcie wszystkich zagrożeń,restart,możesz włączyć z powrotem przywracanie systemu.Komputer i pendrive powinny być czyste i działać normalnie
Ps Swoją drogą radzę ainstalować DOBREGO antywirusa,który sam by znalazł problemy na penku i je wyeliminował
“Flash Disinfector” to zbyt przestarzałe narzędzie na tę infekcję. Zresztą "Flash " już od dawna nie jest wspierany, i jest powoli wycofywany z użytku.
Teraz używa się USBFix. Potrafi on usuwać tę infekcję z pena (choć z dysku twardego nie potrafi).
Muszę przyznać, że jestem trochę zdziwiona: USBFix nie usuwał niczego z infekcji “skrótowej” (choć usunął infekcję pendrivową), ani w logu OTL, ani w raporcie USBFix wcale nie widać infekcji “skrótowej”.
Tak więc, skoro piszesz, że jest OK, to sprawę uważam za zakończoną.