Czy prowadząc usługi na zasadzie “umowa-zlecenie” muszę w nazwie dzialalności uzywać tylko mojego imienia i nazwiska, np.:
Jan Kowalski - Usługi Transportowe
czy mozna w przypadku umowy zlecenie wymysleć własną nazwę dla działaności, coś jak nazwa firmy, np:
Cztery Kółka - Usługi Transportowe
lub też sama nazwa, bez podania typu usług.
Z Twojego wpisu wnioskuję, że nie prowadzisz działalności gospodarczej.
Podpisując ze zleceniodawcą umowę-zlecenie, używasz tylko swojego imienia i nazwiska (umieszczane są tam również min. Twoje dane adresowe). Posługiwanie się nazwą firmy zarezerwowane jest dla osób prowadzących działalność gospodarczą. Wtedy wystawiają one fakturę za usługi.
A czy jako osobą prowadząca w ten sposób “działalność” mogę założyć stronę internetową dla tej dzialalności?
Stronę internetową może sobie założyć każdy i to praktycznie o dowolnej tematyce i nikt mu tego nie zabroni, jeżeli nie zawiera treści sprzecznych z prawem. Więc nie za bardzo widzę sens twojego pytania.
Chodzi mi o to czy jako osoba oferująca pracę na zasadzie umowy zlecenie mogę tą działalność reklamować. W polskim “prawie” jest wiele różnych haczyków, więc pytam, bo może jest w tym ktoś obeznany.
Skoro możesz w sieci zamieszczać informacje o swoich usługach w dziale np. “szukam pracy” na portalach ogłoszeniowych to tak samo możesz swoje usługi reklamować w inny sposób jak np. za pomocą strony internetowej, która w będzie bardziej rozbudowanym ogłoszeniem.
Tak samo możesz rozdawać ulotki dotyczące Twoich usług - skoro przeprowadzasz te usługi zgodnie z prawem płacisz wszelkie podatki to masz prawo się reklamować w każdy dostępny dla Ciebie sposób bo w Twoim interesie jest dotarcie do jak największej grupy zleceniodawców.
Tak, ale mam obawy co do jednej rzeczy. Umowa zlecenie będzie w tym przypadku skierowana na działalność dorywczą. A chcę uniknąć sytuacji, gdy Ci ze skarbówki uroją sobie główkach, że jestem nie wiadomo jakim przedsiębiorcą i powinienem zarejestrować działalność gospodarczą, bo niby “wykonuję usługę zarobkową regularnie”. W moim przypadku rejestracja działalności nie miałaby sensu. Z drugiej strony obawiam się właśnie, że fakt reklamy może ściągnąć tego typu kłopoty.