Zastanawiam się na zrobieniem upgrade mojego kubuntu 9.10 do bety(a póxniej stabilnej) 10.04, ale bez instalacji świeżej kopii. Niestety z doświadczenia z Fedorą wiem, że kończy się to często masakrą. Może ktoś ma jakieś doświadczenia i wie, jak to wygląda w (k)ubuntu?
Jeżeli już to polecałbym poczekać do stabilnej wersji 10.04. Takie moje zdanie.
Radzę poczekać do stabilnej, bo po co się spieszyć ryzykując lekką utratę stabilności? Oczywiście niektóre programy mogą mieć problemy, ale rzadko się to zdarza.
Tutaj masz opisane jak przebiega aktualizacja 9.10 do 10.04 http://www.ubucentrum.net/2010/03/aktua … -1004.html taki test 
Tak poza tym jak chcesz aktualizować do 10.04 a boisz się o rozsypkę systemu to proponuję zrobić kopię zapasową partycji, na której masz zainstalowane Ubuntu, np. przy pomocy CloneZilla. Tutaj opisałem jak wykonać taką kopię zapasową tworzenie-partycji-recovery-przy-pomocy-clonezilla-partimage-t344650.html
Wtedy będziesz mógł bez obaw aktualizować system, w razie niepowodzenie lub niezadowolenia z nowej wersji, zawsze będziesz mógł przywrócić stary system z kopii zapasowej w dosłownie 5 do 10 minut 
Pozdrawiam!
Wielkie dzięki. Upgrade się nawet udał, choć przez chwilę wyglądało groźnie, bo pakiety TeXa jakoś nie lubiły lucid i nie dawały się dpkg skonfigurować, ale po wywaleniu ich i zainstalowaniu z powrotem jest wszystko OK, więc przejście raczej bezbolesne.