Pragnę trochę usprawnić swój komputer, jednak nie wiem wymiana jakich komponentów dałyby największy stosunek ceny do wzrostu wydajności. Chciałbym sobie pograć w jakieś nowsze gierki na niskich/średnich.
Specyfikacja komputera:
Obudowa SilentiumPC RG4 T
Zasilacz 500W
Płyta główna: ASUS H100M-R
RAM: 8 GB 2133mHz DDR 4
GRAFIKA: GTX 1050 Ti
Procesor: Intel® Core™ i5-7400 CPU @ 3.00GHz 3.00 GHz
Póki co planuje wymienić 1 komponent, koszt max. 2000zł. Myślałem nad wrzuceniem Intel I7-7700K lub 6700K. Ewentualnie wymiana płyty głównej i zakup lepszego procesora - przy czym nie za bardzo znam się na montażu komponentów
Ten sprzęt jest w miarę dobrze dopasowany i jako całość może udałoby ci się go przyzwoicie sprzedać, te pieniądze dołożyć do juz odłożonych 2k i kupić nowy komplet?
No bo żeby zyskać wydajność to i tak musisz wszystko wymienić. Jak wymienisz grafikę, to procek trochę słaby, jak wymienisz procek, to w grach niewiele zyskasz. Jak wymienisz cokolwiek, to i tak RAMu trochę za mało i wolny…
To by stryjek zamienił siekierkę na kijek.
1650 (bez TI), to w sumie wiele od 1050Ti się nie rózni. Natomiast nawet używane i7-6000 sa w kwocie ~700+.
Czyli
Procesor Intel Core i5-10400F, 2.9GHz ~~ 600 zł, lepszy i tańszy
2x 8 GB DDR 3000 ~300 zł
Płyta, nie wiem, ale do ~350zł coś znajdziesz
Zostaje jakieś 750 zł, procek płytę i resztę za 500 z pocałowaniem ręki szybko pójdzie, karta za kolejne 500 zł. Za to polujesz na 1660/1660Super, rx 5600/rx 5600Xt.
Osobiście jednak wymieniłbym tylko procesor, płytę i ram, bo karty w normalnych cenach, w szalonych pewnie też nie, nie dostaniesz. Ich nie ma na rynku, więc… trzymaj się tej 1050TI.
Lepszej karty graficznej obecnie się nie kupi
Nawet ten model właśnie wraca do produkcji.
Więcej RAM-u. 8GB to obecnie malutko, standardem nawet w komputerach biurowych staje się 16GB, a niektóre programy bez 32GB mogą mieć problemy z działaniem (są takie programy).
Stare i7 są nieopłacalne, używki absurdalnie drogie. Podane to obecnie odpowiednik i3 10100, Wersja F (bez grafiki) kosztuje około 400 złotych. Też ma 4 rdzenie i 8 wątków.
Choć te i3 podrożały, lepiej dołożyć do i5 10400F, ma już 6 rdzeni i 12 wątków, kosztuje poniżej 650 złotych.
W 2 tysiącach taka i5, płyta główna oraz RAM swobodnie się zmieszczą i jeszcze zostanie.
Nie wiem jaki jest dysk. Przy nowej płycie warto by już wsadzić dysk NVMe. 256GB z wymiany na większe w laptopach kosztują jakieś 120 złotych.
Dla mnie cały temat jest pierdołą, bo sprzęt zupełnie wystarczający. Czy zawuważasz spadki klatek w Twoich ulubionych grach? Jak nie, może lepiej zacząć oszczędzać sobie na coś innego?
Jedyne co bym wymienił to kartę na trochę lepszy 1660 GTX.
I ludzie… Szanujmy się. 8GB to złoty środek jesli chodzi o budżetowy sprzęt.
Jedyna dla mnie sensowna propozycja to w/w wymiana karty po znormalnieniu cen, lub kupienie nowego zestawu.
W 2017, 18, 19 roku tak, w 2020 i 21 już niekoniecznie. 8 GB to tylko do biurowego (integra Vega 3/poleasingowiec) lub do gier, ale na chwilę, nie na stałe. Coraz więcej gier 8 GB wymaga jakoi minimalną ilosc, a i to nie wystarcza do stabilnego FPS.
Mało, do I7/i3-10000 lub wyżej to warto raczej w 1660Super/2060 / 3050 minimum iść.
Obecnie jednak nawet chcąc nie kupi, brak dostaw.