Uruchamianie instalacji systemu z sieci (LAN)

Witam

Mam taki problem, otóż chcę zainstalować Windowsa np. XP z tym że chcę to zrobić przez sieć LAN. Wiem, że jest taka funcja w biosie jak uruchamianie albo z dysku, albo z CD, albo z USB, albo z sieci LAN i właśnie mnie interesuje ta ostatnia funkcja. Jak tego dokonać mając oczywiście do dyspozycji drugi w pełni sprawny komputer?

Pozdrawiam

Chodzi Ci o RIS (Remote Instalation Service/Usługi Instalacji Zdalnej)?

Rzuć okiem na artykuł na Technecie i artykuł KB304314

I jeszcze jeden link -> http://www.mcmcse.com/microsoft/guides/ris.shtml

Bo, o ile się nie mylę, tak prosto jak np. w przypadku sieciowej instalacji Linuksa to nie będzie. Chociaż w sumie to nie wiem, czy konfiguracja RIS-a jest aż taka trudna :).

Dzięki goomish , hmm, czyli to takie łatwe wcale nie jest jakby się wydawać mogło i w dodatku potrzeba jeszcze Win 2000. A są jeszcze jakieś inne możliwości?

Czy ten docelowy komputer (ten na którym chcesz instalować system) nie ma żadnych peryferiów, stacji dyskietek, USB, kompletnie nic? A jest tam jakiś system już zainstalowany - inny niż DOS?

Być może o czymś nie wiem ale jeśli tak, to RIS jest jednak najłatwiejszą metodą. Płytę z Windows 2000 gdzieś przecież znajdziesz, pożyczysz (byle z tej konkretnej płyty nie był w danym momencie zainstalowany gdzieś system - to tak aby być w pełni w zgodzie z licencją).

Bo jeśli nie, to pozostaje Ci tylko połączenie zewnętrznego napędu - albo CD albo HDD ze skopiowanymi plikami instalacyjnymi i dyskietki rozruchowe XP.

Możesz też próbować “pchać” te pliki przy pomocy bezpośredniego połączenia kablowego ale… zarezerwuj sobie duużo czasu, bo skopiowanie w ten sposób kilkuset MB trochę potrwa :).

Nie chodzi mi o to, żeby szukać innej metody (pewnie dużo łatwiejszej) tylko żeby użyć właśnie takiej (zawsze to nowa umiejętność).

Jak się “pcha” bezpośrednio pliki na dysk przez połączenie kablowe jeśli nie ma na nim żadnego systemu zainstalowanego? (troche czyli w minutach ile?)

W minutach? Lepiej się w godzinach liczy [*], mniejsze liczby wychodzą :slight_smile:

No i na docelowym kompie musi być jakiś system, choćby odpalony z dyskietki DOS. Do tego coś co potrafi obsłużyć ten rodzaj transferu, Volkov Commander albo (do znalezienia gdzieś na abandonware) Norton Commander for DOS.

[*] bezpośrednie połączenie kablowe przy pomocy kabla COM-COM (tzw. null modem) to przy najlepszych wiatrach i bardzo dobrze wykonanym kabelku jakieś 56.6 k bitów /s, natomiast transfery z płyty CD, na dysk albo po 100Mb sieci LAN to jakieś kilkaset do kilku tysięcy kilobajtów na sekundę.

Dzięki goomish za te wszystkie informacje, coś spróbuje z tego wykombinować, zawsze to kolejna ciekawa umiejętność, którą posiądę :slight_smile:

Pozdrawiam