Chciałem sobie pograć w jakąś gierkę, więc chcę włączyć PC
on nie reaguje, w ogóle na przycisk power. Tak po prostu przestał reagować
Przełączanie zasilania off / on też nic nie dało
dopiero po tym jak odpiąłem kabel od zasilacza, poczekałem aż zejdzie całe zasilanie, podpiąłem i włączyłem zasilacz, PC się uruchomił :?
Może się to powtórzyć? Co może być tego przyczyną?
gtx 770 od asusa
i5-2500
14 gb
2 dyski SSD + HDD
płyta 0hy9jp
Chciałem wymienić płytę na jakiegoś asrocka, proc na i3-10100F, 16 gb ram ddr4, kartę zostawić i dyski zostawić, ale widzę, że nie uda mi się tego kupić patrząc na rozwój sytuacji
1/ spróbuj na innym kablu zasilającym (może uzuemienie przewodu jest gdzieś złamane i uziemienie leci jakoś automagicznie przez np. monitor)
2/ weź latarkę i poświeć w jakim stanie są kondensatory płyty głównej - czy nie “podnoszą” się te blaszki (nie zaczynają puchnąć), lub ewentualnie już są wycieki,
3/ jak masz możliwość pożyczyć, sprawdź na innym zasilaczu.
Raczej punkt 2, lub 3 z niestety celowaniem na 2 (uszkodzona płyta główna), chociaż zasilacze też tak czasem “padają”.
Mógłbym tak zrobić, ale po prostu coś tam majsterkowałem przy kablach wczoraj i nie włączałem już potem kompa, dlatego się wypięło pewnie. Podłącze i tyle. W każdym razie dzięki za chęć do pomocy