Usunąłem przypadkowo recovery - jak doinstalować windowsa?

Cześć

Dam Wam się dzisiaj pośmiać trochę :smiley:

Próbowałem działać raz jeszcze z tym ubuntu poprzez przeinstalowanie systemu i od nowa zarządzić partycjami. Niestety instalator sformatował cały dysk i mam tylko ubuntu. Skopiowałem sobie na dysk wcześniej całą partycję recovery (przeczucie miałem, że może się coś takiego stać) oraz odpaliłem program do “wyciągania” klucza wind8 z UEFI. Klucz zapisałem sobie na kartce. Skąd mogę pobrać instalator windowsa 8 w wersji iso? 

Znalazłem w sieci taką stronę: http://windows.microsoft.com/en-US/windows-8/upgrade-product-key-only

Poradzi ktoś coś na to?

Pozdrawiam

Może spróbuj najpierw od odzyskania starego układu dysku. Przygotuj sobie dwa pendrajwy lub pendrajw i CD. Chodzi o to, abyś nie nadpisywał już dysku plikami, bo szanse odzyskania partycji się zwiększą. Najlepiej wyłącz system z dysku i uruchom Ubuntu z płyty w trybie live cd. Podłącz pendrajw i go zamontuj (w Ubuntu powinno to się zrobić automatycznie). Pobierz Parted Magic, ale nie na dysk, tylko od razu na pendrajw (pamiętaj, że na dysku masz nic nie zapisywać). Podłącz drugi pendrajw lub płytę CD. Jeśli w Ubuntu masz usb disk creator, możesz go użyć do wypakowania Parted Magic na pendrajw, jeśli nie, pobierz Unetbootin również na pendrajw (Unetbootin nie wymaga instalacji) i za jego pomocą zainstaluj PM na pendrajwie. Jeśli masz CD, nagraj po prostu obraz na płytę.

Jak już wykonasz powyższe, uruchom ponownie komputer, uruchom Parted Magic i w menu extras powinieneś znaleźć program TestDisk. Uruchom go i przy jego pomocy spróbuj odzyskać stary układ partycji.

Tu masz instrukcję jak używać TestDisk :arrow: http://traxter-online.net/testdisk-photorec-odzyskiwanie-danych/

Ważna informacja: Ciebie interesuje TestDisk, nie PhotoRec. Pierwsz służy do odzyskiwania partycji, drugi służy tylko do odzyskiwania plików.

Ok. Sprawdzę jeszcze jedną opcję z pobraniem windowsa. Jeżeli nie zadziała to spróbuję Twój sposób.

 

Jak sobie tymczasowo rzuciłem coś na pulpit to skasować czy może zostać? - nie zależy mi na pliku.

Chodzi o to, aby na dysku nie pojawiały się nowe pliki, bo usuwając plik, fizycznie on nie jest usuwany z dysku, lecz system oznacza go jako do usunięcia, gdy zabraknie miejsca na dysku. To daje możliwosć odzyskania pliku, który został skasowany przez przypadek. Jeśli był skasowany świadomie, zostanie on zastąpiony w przyszłości innym, bo jest oznanoczy jako do usunięcia. Z tego powodu przy odzyskiwaniu plików nie powinno się robić zadnych operacji zapisu na dysk, bo zmniejsza to szansę odzyskania, gdyż gdy plik zostanie napisany, zostanie utracony na stałe. Prawdopodobnie da się odzyskać w warunkach laboratoryjnych, ale to kosztowna zabawa.

Zrobisz jak uważasz, jednak jeśli chcesz odzyskać partycję recovery, ja bym się od razu brał za TestDisk, bo tu nie masz nic do stracenia. Nawet jeśli się nie uda odzysakć, to zawsze możesz próbować innych sposobów.

Jeden film sobie rzuciłem na pulpit aby sobie oglądnąć ale później zobaczyłem, że nie mam windowsa więc na tym pliku mi nie zależy.

 

Właśnie biorę się za Twój sposób bo próba odpalenia clienta przez wine nie zadziałała.

Wyłącz secure boot i w miarę możliwości przełącz UEFI na tryb legacy i wtedy próbuj uruchomić PM.

Przeleciałem tym testdiskiem. Po 2 godzinnym skanowaniu wykryło recovery. Dałem aby zapisało tą partycję. Zresetowałem komputer - teraz mam cały dysk czysty (dokładnie X miejsca nieprzydzielonego). Nawet ubuntu nie jest zainstalowane :confused:

Zapisz wszystkie partycje, a nie tylko tę jedną. Widocznie zrobił się bałagan w tablicy partycji.

Ta tych partycji (chyba) mi wykryło tysiące :confused: