Usunięcie folderu - mam uprawienia, ale ich nie mam :]

Witam

Mam na dysku C:\ folder mount, który chcę usunąć. Zajmuje prawie 10GB a nie mogę usunąć nawet jednego cholernego pliku z jego zwartości.
Pierwotnie folder znajdował się w posiadaniu TrustedInstaller i przy próbie usunięcia pojawiał się błąd:
“Uzyskaj uprawienia od TrustedInstaller w celu wprowadzenia zmian w tym folderze”.
I teraz pewnie 90% z was toczy pianę - weź facet poczytaj w sieci zamiast spamować na forum.
Otóż przeczytałem - zmieniłem właściciela dla folderu. Najpierw na Administratorzy, później na konto na moim kompie, później na Użytkownicy uwierzytelnieni i ZA KAŻDYM RAZEM gdy zmienię właściciela pojawia mi się ten sam błąd, tylko właściciel się zmienia - tak jakbym nie przynależał do żadnej z grup. Nawet moje konto “Ave\AVE-PC” gdy ustawię je właścicielem wywala mi błąd, bym uzyskał uprawnienia od Ave\AVE-PC … bla bla bla" i tak w kółko. Kogo nie ustawię właścicielem, to i tak nie mam uprawnień do folderu. Uprawnienia są przyznane DLA WSZYSTKICH KONT - nawet dla Gości, jako Pełna kontrola. NIC - nic nie pozwala mi usunąć folderu. Zalogowałem się na konto Administratora - to samo. Nie mam uprawnień dla Administratora na koncie Administratora :]

Próbowałem w trybie awaryjnym - nic, to samo. Nie mam uprawnień. Pobrałem program Unlocker - pojawił się błąd Unlock failed. Pobrałem program GrantPerms64 - ustawiłem pełne prawa administracyjne DO WSZYSTKICH KONT - nic, nie mam pozwoleń ani na Ave ani na Administrator. LOL.

Pomocy…

Pokaż icacls C:\folder\

Proszę:
 

 

Jeśli jesteś pewien, że nie uszkodzisz sobie systemu usuwając jakiś folder, czy plik - to używaj openedfilesview. W takich przypadkach, gdy zawodzi unlocker, zresztą szkodliwy program, to opened daje radę. http://www.nirsoft.net/utils/opened_files_view.html

Na dole stronki jest spolszczenie, ciut wyżej program. Pobierasz oba, wypakowujesz, zawartość spolszczenia wklejasz do folderu programy, potem usuwasz zipy i folder spolszczenia. Masz narzędzie niecałe 100KB.

Ustawiasz w opcjach. Obok pozycji zaznaczonych domyślnie zaznacz - Pokaż otwarte foldery. Znajdziesz mount, zaznaczysz  i z menu plik klikniesz - Zamknij uchwyty wybranych plików. No i program zniknie z otwartych. Możesz przejść się do lokalizacji i usunąć ten przeszkadzający Ci - folder.

To bardzo fajnie, ale nic mi to nie mówi, nie mam Ubuntu, ani wiedzy jak go obsługiwać. Do tego Twój wpis jest cholernie ogólnikowy i zastanawiam się czy się chwalisz czy o drogę pytasz?

Bogdan_G
To ostateczna wersja. Obejście problemu. Nie da się go naprawić z poziomu systemu?  

1 polubienie

Miałem raz podobny problem. Ściągnij Total Commander i wtedy usuń nim te plik. 

Taka sytuacja powstaje gdy na końcu pliku dodawany jest znak spacji, a po zmianie jego nazwy spacja znika lecz tablica dysku pamięta dalej plik mimo jego usunięcia. 

Zmiana uprawnień musi być przeprowadzona z głową. Problem z TrustedInstaller to problem dość powszechny, który pojawia się w przypadku chociażby naprawy systemu (gdzie poprzednia instalacja widnieje na dysku obok bieżącej; Windows.old), lub gdy dysk systemowy podpinamy jako drugi w innym komputerze. 

 

Generalnie w Wierszu poleceń komendą whoami upewniamy się, jakie jest konto, na którym działamy (w erze kont Microsoft ważna jest ta ostatnia część za znakiem ). Otwieramy Właściwości nieszczęsnego folderu, potem zakładka Zabezpieczenia, przycisk Zaawansowane. W polu Właściciel klikamy Zmień i wyszukujemy w systemie konto według pozyskanej przed chwilą nazwy. Klikamy Sprawdź nazwy i jeśli nas wyszukało, to klikamy OK. Teraz najważniejsze. Zaznaczamy opcję Zamień właściciela dla podkontenerów i obiektów, a na samym dole zaznaczamy pole Zamień wszystkie wpisy… Tym sposobem przejmiemy kontrolę nie nad samym katalogiem, ale nad każdym znajdującym się w nim obiektem, dzięki czemu można je będzie wszystkie usunąć poprzez usunięcie folderu. Po drodze mogą wystąpić jakieś potwierdzenia.

1 polubienie

Pisałem już…TO NIE DZIAŁA. Przejmowanie kontroli nie działa dla ŻADNEGO z konto na komputerze.

Nie może nie działać, bo system uprawnień działa na takiej samej zasadzie od 1993 roku. Jeszcze nigdy nie miałem z tym problemu. Jeśli Twoje konto ma pełne uprawnienia co do tego folderu (Full), to po przejęciu wszystkich obiektów z obydwoma zaznaczonymi polami wyboru musisz być w stanie je usunąć. Oba te warunki muszą być spełnione jednocześnie. Na forach MS jest to jedyne poprawne rozwiązanie, akceptowalne przez tysiące użytkowników - nie ma tutaj żadnej innej filozofii.

Dla plików można nawet za pomocą komend:

To take ownership of the file, you’ll need to use the takeown command. Here’s an example:

takeown /f C:\Windows\System32\en-US\winload.exe.mui

That will give you ownership of the file, but you still have no rights to delete it. Now you can run the cacls command to give yourself full control rights to the file:

cacls C:\Windows\System32\en-US\winload.exe.mui /G geek:F

Note that my username is geek, so you will substitute your username there.

Gdyby działało, nie byłoby mnie tutaj…

A masz możliwość zmiany nazwy jakiegoś pliku wewnątrz folderu w trybie awaryjnym?

Foldery, które nie można usunąć, są zawsze otwarte w jakimś procesie.

Nie masz co kombinować nawet z przejęciem folderu na własność. Będzie należał do jakiegoś procesu, to i tak nie usuniesz.

 

Konto TrustedInstaller posiada wyższe uprawnienia niż konto Administrator więc aby usunąć takie pliki trzeba najpierw “przejąć je na własność” co jest dość skomplikowane w Windowsie. Znacznie łatwiej i szybciej jest to zrobić używając Linuksa w wersji Live z automatycznym montowaniem wykrytych dysków. Osobiście używam Linux Mint. Trzeba wtedy naprawdę być ostrożnych ponieważ bez problemu można usunąć cały system.

Proces wiążący plik lub folder można próbować wyeliminować

 

 http://www.fixitpc.pl/topic/50-kasowanie-nieusuwalnych-plikow-i-folderow/

Trzeba pamiętać, że taki zabezpieczony folder jest otwarty w procesie systemowym folderów chronionych. To się wyłącza podczas zamykania systemu. Dlatego podałem openedfilesview, żeby zamknąć uchwyty folderu do procesów,  bo są procesy, których nie można zamykać, ale uchwyty do procesów - już można zamknąć. Niektóre pliki i foldery są niezbędne do działania Windowsa i nawet przypadkiem nie można ich usuwać.

10 lat temu uszkodziłem system, bo na siłę chciałem usuwać nero i cyberlink suite. Producent dodał mi takie crapware trial. Unlocker uszkodził system. Więcej razy nie dam się nabrać.

 

Openedem zamknąłem uchwyty do pinballa z folderu Windows NT. Potem wyrzuciłem pinballa całkowicie bezpiecznie.

Piszę, mogę przejąć folder na własność - każdego użytkownika/konta na moim komputerze, ale problem jest innej maści - nawet po przejęciu folderu dla Administrator i zalogowaniu się na to konto, jedyne co się zmienia w treści błędu to właściciel. Dla przykładu:

  • zmieniam z TrusedInstaller na Administrator, błąd:
    “Uzyskaj uprawienia od Administrator w celu wprowadzenia zmian w tym folderze”.

  • zmieniam na Ave:
    “Uzyskaj uprawienia od Ave\Ave-PC w celu wprowadzenia zmian w tym folderze”.

  • zmieniam na Uwierzytelnieni użytkownicy:
    “Uzyskaj uprawienia od Uwierzytelnienie użytkownicy w celu wprowadzenia zmian w tym folderze”.

  • zmieniam na grupę Administratorzy:
    “Uzyskaj uprawienia od Administratorzy w celu wprowadzenia zmian w tym folderze”.

I tak w kółko. Ja MOGĘ przejąc folder na własność - przez TAKEOWN albo w Właściwościach folderu.

Ale wiem chyba na czym polega problem. Folder C:\mount o którym tutaj rozmawiamy, ma w sobie inne foldery. Część z nich udało mi się usunąć ręcznie - nie były nadpisane ograniczonymi prawami. Np. usunąłem “Documents and settings”. Teraz w icacls przy próbie usunięcia folderu i jego zawartości pojawia się problem w momencie gdy dochodzi do folderu Documents and settings. Jego już nie ma…a i tak pojawia się błąd, że nie można odnaleźć ścieżki do folderu.

Czy komuś podpowiada to jakieś rozwiązanie? :confused:

Masz wielki bajzel w systemie. Puste klucze, ścieżki, odwołania. Najlepiej, to pobierz jetclean, może być portable. Potem wejdż w tryb awaryjny bez dostępu no neta. Uruchomisz jetclean. Posprząta Ci wszystkie nieprawidłowe ścieżki itp. Potem w tym trybie spróbuj usunąć ten folder mount.

System stoi bez zmian i ponad 2 lat, prawie 3. Dbam o porządek na kompie i używam CCleaner’a, ale skorzystam z Twojej rady i pobiorę JetClean oraz użyję go w trybie awaryjnym bez obsługi sieci.
Nie wiem czy to coś ta - próbowałem już wszystkiego, także w trybie awaryjnym…Ale spróbować nie zaszkodzi. Odezwę się za 2 godzinki :slight_smile: Dam znać jak poszło.

 

Niestety, JetClean zrobił swoje, ale ciągle nie mogę usunąć folderu.

Ok, czy ktoś jest w stanie napisać dla mnie jakiś plik *.bat który SIŁĄ usunie ten cholerny folder? 10GB na SSD to nie mało…Nie ma w tym folderze NIC z plików systemowych. Chciałbym się go pozbyć - wszelakimi możliwymi sposobami.

Zna ktoś jakiś sposób?

Można zamknąć - tak mi się wydaje. Dla potomnych:

Użyłem następujących komend:
takeown /f “C:\mount” /r
((Folder został przejęty na Ave-PC\Ave))
cacls “C:\mount” /T /G Ave-PC\Ave:F
((Przetworozno folder))
RD /S /Q “C:\mount”
((Folder został usunięty))

Pozdrawiam

Tymi poleceniami zrobiłeś dokładnie to, o co Cię prosiliśmy. Najwyraźniej wcześniej robiłeś coś w zły sposób. Pierwsza komenda zmienia właściciela, ale to jak już ustalaliśmy nie jest wystarczające do usunięcia folderu. Druga komenda (do wykonania dopiero po przejęciu folderu) nadaje użytkownikowi pełne uprawnienia. Być może z poziomu okna Właściwości tych dwóch etapów dokonywałeś bez zamykania okna Właściwości po zmianie właściciela, co może skutkować brakiem zmiany wpisów ACL dla tego folderu. Trzecia komenda to oczywiście usunięcie folderu. Ja od lat te kroki wykonuję z poziomu GUI i nie takie rzeczy daje się tą drogą skasować.

Mam dokładnie to samo