Usunięcie gnome 3, lxde, instalacja xfce - czy dobrze kombinuję?

Witam, posiadam na debianie gnome 3 oraz lxde-core. Chciałbym jednak mieć tylko xfce4 i nie chce mi się instalować systemu od nowa. Proszę aby ktoś spojrzał na to czy dobrze kombinuję. To co planuję zrobić to najpierw doinstalować xfce4 a później usunąć gnome i lxde-core. Oczywiście wiem, ze moge doinstalować xfce i korzystać obok ale wolałbym mieć czyste środowisko.

 

Główny problem polega na tym, że mogę korzystać jedynie z wifi. Rozumiem, że kasując gnome 3 poleciałby także network manager więc musiałbym najpierw go zastąpić np. wicd czy jest możliwość usunięcia wszystkiego z gnome a zostawienie NM? Jaki program do wifi jest domyślnie w debianie z xfce? Wicd czy NM?

 

Takie znalazłem polecenie na skasowanie gnome3 z wiki debiana (a może znacie lepsze?)

aptitude purge `dpkg --get-selections | grep gnome | cut -f 1`
aptitude -f install
aptitude purge `dpkg --get-selections | grep deinstall | cut -f 1`
aptitude -f install

Pozostaje problem co zrobić z network menagerem, nie pamiętam polecenia, które ochraniałoby pakiet przed usunięciem :frowning:

 

Co do lxde-core to myślę, że wystarczyłoby:

apt-get remove --purge lxde-core

bo instalowałem je już na domyślnym systemie. Kurcze czy w ogóle da się to wszystko zrobić tak zeby nic nie namieszac?

Ja bym po prostu zainstalował wicd - on jest niezależny od środowiska i działa wszędzie. Ewentualnie jeśli później byś wolał nm to jak już będziesz miał xfce możesz go zainstalować spowrotem.

No spoko, tak też zrobię, wiem już też ze zwykłe remove nie usunie mi lxde-core bo jest to metapakiet. A więc będę musiał użyć czegoś w rodzaju:

apt-get purge --auto-remove libfm-data libfm-gtk1 libfm1 libglade2-0 libid3tag0 libimlib2 libjpeg-progs libmenu-cache1 libobrender27 libobt0 lxde-common lxde-core lxmenu-data lxpanel lxsession lxshortcut obconf openbox openbox-themes pcmanfm xscreensaver xscreensaver-data

Aaa…zapomniałbym, że GDM będzie też skasowane, także trzeba najpierw zainstalować coś innego np. lightdm.

 

Zabawa chyba niewarta zachodu jak pomyślę o wszystkich pakietach gnome do skasowania.

Najlepiej to wgrać wicd-curses (konsolowa wersja WICD, ale nie komendy, a tekstowy interfejs) i wtedy zrównać z ziemią

 

Dzięki ! :slight_smile:

Żaden, domyślnie konfiguruje się sieć z palca.

 

A że nie jest to zbyt wygodne, szczególnie w przypadku wifi z szyfrowaniem WPA2, śmiało mogę polecić Wicd.

 

Ja żadnego LightDM bym nie instalował, w Linuksie spokojnie można się obyć bez display managera. Wystarczy ustawić automatyczny start X-ów po zalogowaniu. Tu instrukcja do Archa: https://wiki.archlinux.org/index.php/Start_X_at_Login ale w Debianie to powinno wyglądać identycznie.

 

Z odinstalowaniem Gnome będzie na pewno więcej zachodu niż z LXDE. Całkiem możliwe, że będziesz musiał odinstalowywać po jednym pakiecie, a i tak wszystkiego nie usuniesz. Bo przykładowo taka przeglądarka PDF-ów z Gnome (tudzież Mate) jest pod Linuksem - z mojego doświadczenia - praktycznie niezastąpiona, a w zależnościach ma parę pakietów z Gnome (wersja z Mate wymaga np. mate-icon-theme).

No nie do końca, o ile w netinstall to tak, ale jeśli instalujesz system ze środowiskiem graficznym, to Debian dostarcza domyślnie Network Manager.

 

Jeśli chodzi o WPA, zostało to znacznie uproszczone, wystarczy dodać wpa-ssid i wpa-psk do konfiguracji interfejsu. Przykład.

 

auto wlan0
iface wlan0 inet dhcp
wpa-ssid nazwa sieci
wpa-psk haslo do sieci

Jak nie chcesz, aby inni w systemie mieli podgląd hasła, ustawiasz chmod na 600.

 

Nie wiem jak w innych dystrybucjach, ale w Debianie bez menedżera logowania nie ma domyślnie dostępu do opcji takich jak wyłączenie komputera, o uśpieniu czy hibernacji to już nawet nie wspominam, oczywiście można to załatwić w inny sposób, ale tu początkujący użytkownik może sobie nie poradzić.

Wystarczy

 

aptitude remove --purge gnome*

i czytać co zostanie usunięte, jeśli system nie zamierza usunąć czegoś co potrzebujemy, akceptujemy, czekamy i tyle.

Przyznam jednak, że chcąc używać czytnika PDF-ów z Mate (czyli inaczej mówiąc Gnome2), całego Mate nie udało mi się usunąć. Bez pakietu mate-desktop są problemy z jego działaniem. Dokładnie - o ile jako program się uruchamia, to po próbie otwarcia jakiegokolwiek PDF-a wyłącza się, wyświetlając w konsoli błąd:

(atril:1456): GLib-GIO-ERROR **: Settings schema 'org.mate.lockdown' is not installed

Pułapka debuggera/breakpoint (core dumped)

 

Co do WPA - nie miałem pojęcia, że tak to uprościli. Kiedyś trzeba było kombinować z czymś takim jak wpa_supplicant.

 

A co do wyłączania i hibernacji z poziomu środowiska graficznego - w Archu bez menedżera logowania faktycznie nie działało to “by default”, ale nie było trudno to uruchomić. Choć może to kwestia tego, że w Debianie nadal chyba jest Init, w Archu dawno już zastąpiony przez Systemd.

To wciąż działa pod wpa_supplicant :wink: Stara metoda z wpa_supplicant polegała na tym, że zamiast hasła w plain text można było użyć, z tego co pamiętam zahashowanego hasła, czyli hasło było zaszyfrowane. Podejrzewam, że nadal można korzystać z tej metody.