Usuwanie danych z dysku SSD przed sprzedażą

Witam!

Pilnie potrzebuję sposobu/programu, który umożliwiłby usunięcie danych zapisanych na dysku SSD w taki sposób by nie były już one możliwe do odczytania oraz żeby operacja ta nie wpłynęła źle na kondycję SSD.

Z góry dzięki za pomoc.

Niestety - ostatnie dwa warunki są praktycznie nie-do-spełnienia. Jedyna rozsądna rada - to zaszyfrowanie wszystkich danych, a następnie ich usunięcie - wówczas nawet jeśli ktoś je odzyska, stanie przed problemem ich odszyfrowania…

http://www.dobreprogramy.pl/HDD-Low-Level-Format-Tool,Program,Windows,26933.html

Nie podałeś jakiej firmy dysk,bo jeśli Intel to jeszcze jest narzędzie:

http://www.dobreprogramy.pl/Intel-Solid-State-Drive-Toolbox,Program,Windows,28552.html

Jest też AS Cleaner (Free Space SSD Cleaner) 1.0 ,ale nie znam opinii o nim:

http://www.cdrinfo.pl/download/1305133816

Czy chcesz usunąć też cały system operacyjny?

Jeśli tak to zainteresuj się programem Wipe My Disks:

http://hddguru.com/software/Wipe-My-Disks/

Dodane 18.02.2013 (Pn) 20:31

Tez o tym słyszałem co podał Veers.

Podobno jest niedostępna przestrzeń robocza i tam mogą znajdować się nasze pliki.

Nie wiem czy w/w programy mają dostęp do tej przestrzeni,ale nikt już nie wspomina o tych tzw.“niedostępnych przestrzeniach”, więc mogło to dotyczyć starszych modeli SSD.

W przypadku SSD - problemem jest kontroler ścisłe kontrolujący rozkład danych w komórkach zapisu. Programy które podał eddie71 usuwają co prawda dane - ale wykorzystują one komendy układu TRIM - jeśli dysk nie obsługuje tej technologii (tylko jakąś pokrewną - jak np. w niektórych dyskach OCZ, czy Intela właśnie) - program może wyrządzić więcej szkody niż pożytku (choć z drugiej strony… dane zostaną usunięte :wink: ). Ponadto nawet wykorzystanie tej metody nie daje 100% pewności, gdyż dla odmiany użycie niezbyt wyrafinowanych metod odzyskiwania daje spore szanse na odzyskanie od 4 do nawet 20% danych.

Kiedyś uczestniczyłem w jakimś panelu - bodajże O&O Software, gdzie problem usuwania danych z dysków SSD był omawiany dość szczegółowo. Wnioski - w dużym skrócie przedstawiłem w poprzednim poście.

Dysk SSD to Goodram Play 32GB.

Jeśli już nie ma 100% pewności na zabezpieczenie resztek danych to chociaż podajcie dobre narzędzie do normalnego formatowania, które zbytnio nie zniszczy struktury dysku.

Każda operacja zapisu ZUŻYWA “strukturę dysku” SSD, a nad tym by jej nie ZNISZCZYĆ czuwa kontroler. Reasumując - nie ma znaczenia czy dysk sformatujesz, czy użyjesz jednego z podanych wcześniej narzędzi - tak czy siak zużyjesz co najmniej jeden cykl zapisu - co nawet w przypadku dysku wykorzystującego pamięci MLC (jak twój) nie ma większego znaczenia. Warto jednak wspomnieć, że usuwanie danych przy pomocy programów wykorzystujących komendy TRIM, może skutkować tym, że komórki wyłączone z użycia przez kontroler mogą zostać uznane za zdatne do użycia, co nie musi pokrywać się z rzeczywistością.

Jest jeszcze inny sposób.

Skasuj wszystkie dane tak aby był pusty i wgraj jakieś np. filmy lub inne duże pliki do oporu, aż SSD będzie całkowicie zapełniony.Dane zostaną nadpisane.

Struktura dysku się nie zniszczy gdyż będzie to jednokrotny zapis każdej komórki pamięci.

Możesz dla pewności ten pełny dysk skasować i powtórzyć zapełnienie dysku.Wtedy “ukryta przestrzeń” będzie chyba zmieniona.

eddie71 - ale po co tak kombinować ? Po prostu niech użyje któregoś z programów które podałeś (ja mogę jeszcze dorzucić O&O SafeErase - ale to niestety aplikacja płatna …) Jedno co Debestes MUSI pamiętać, to że cokolwiek nie zrobi, będzie się wiązało z jakimś-tam zużyciem dysku (notabene: proponowane usunięcie i zapisanie dysku - to jakby nie patrzeć dwie operacje zapisu :wink: ). Ważne jest by zrozumiał też że to zużycie to pikuś w skali użycia dysku SSD jako całości (stąd zwróciłem uwagę na “zbytnie nie zniszczenie struktury dysku”).

Żeby dyskusja nie przerodziła się w dyskusję o wyższości świąt - Debestes - użyj dowolnego programu kasującego dane przy pomocy komend TRIM. Jeśli jednak na dysku masz jakieś krytyczne dane - zrób tak jak napisałem na wstępie - zaszyfruj całość, a następnie sformatuj. A zużyciem nie przejmuj się zanadto. Zużyje się tyle, ile musi - ot cała prawda.

W sumie to doszedłem do wniosku że aż takich super ważnych danych to na tym dysku nie mam bo był używany tylko jako dysk systemowy. Sformatowałem GParted’em, tylko pytanie czy nie lepiej zastosować jakieś wolniejsze formatowanie (dokładniejsze) bo GParted wykonał całą operację w przeciągu kilku sekund…

Ps. - Jeśli jest sposób dokładniejszego formatowania to prosiłbym o instrukcję w systemie linux.