Niedawno kupiłem kartę graficzną ATI HD4850 512 MB i prawie od początku mam z nią problemy. Objawia się to tym, że podczas grania obraz nagle zostaje przecięty kolorowymi paskami, aplikacja tak jakby się zawieszała (po chwili słychać, że działa jednak poprawnie), a na koniec ekran (poza elementami takimi jak menu) staje się czarny. Po wyjściu do pulpitu widzę w trayu żółty trójkąt z czarnym wykrzyknikiem, którego w żaden sposób nie mogę wywołać. Wszelkiej komunikaty UAC także są pokazywane na czarnym tle. Pogrzebałem trochę w sieci, lecz poza tym, że sprawdziłem log Windowsa nie wiem jak sobie z tym poradzić, ani czym może być spowodowany tym problem.
Sprawdziłem temperaturę karty graficznej - ok. 70 stopni
Sprawdziłem temperaturę procesora - max. 90 stopni (podkręcany w BIOSie z 2,66 GHz do 3,0 GHz, wcześniej był wykręcony do 3,2 GHz i nie było problemów przy starej karcie graficznej - ATI HD3850).
Log wskazał, że jest to ostrzeżenie w źródle o nazwie Display (w sumie nic dziwnego), a opis brzmi “Sterownik ekranu atikmdag przestał odpowiadać, ale odzyskał sprawność”. Błąd dotyczy sterownika ekranu “atimkdag.sys”.
Grafika nie była podkręcana.
Mam w 100% zaaktualizowany system (poniżej specyfikacja), najnowsze DirectX 9 oraz sterowniki do ATI.
Szczerze mówiąc nie wiem już gdzie mam szukać błędu. Gryzienie się sterowników? Wątpliwe, bo od samego początku były tak tylko Catalysty. Procesor/płyta główna/RAM/RAM na karcie graficznej uszkodzone? Czy ktoś wie jak sobie z tym poradzić?
Specyfikacja komputera:
płyta główna ASUS P5K
Core2Duo 2,66GHz (wykręcony do 3,0 GHz)
4 GB RAM (2x2)
ATI HD4850 512MB (nie kręcony)
Windows Vista, SP2, wszystkie aktualizacje wgrane, system świeży 2 miesięczny
jeżeli procesor faktycznie osiąga 90 stopni to jest prawie usmażony, a być może uległ uszkodzeniu (dziwne, że piszesz o temp 90 stopni z takim spokojem…)
wartością graniczą, ale już raczej niezdrową dla cpu jest około 60stopni w stresie
90 by wskazywało na źle założony radiator lub pastę termoprzewodzącą…
RAM testowałem wczoraj w nocy memtestem. Jest ok na pewno.
Faktycznie powinienem być zdenerwowany, ale staram się w każdej sytuacji zachować spokój ducha. Procesor faktycznie dostawał ostro po kościach i już ten problem rozwiązałem. Wyczyściłem dokładnie procesor i wentylator + nałożyłem nową pastę i narazie w stresie ma 70 stopni, ale to jest bez podkręcenia. Podejrzewam, że jakbym wrócił do 3,0GHz temperatura by się podniosła, tylko narazie nie wiem o ile. Niestety teraz tego nie sprawdzę, bo muszę dokończyć pracę. Może później w nocy dam mu trochę bardziej w kość i sprawdzę odczyty. W razie czego kupię nowe, wydajniejsze chłodzenie.
Mam zainstalowanego HWMonitora i dokonywałem odczytów w różnych momentach: przy zerowym obciążeniu (poza systemem, antywirusem i GG nie działało nic) - ok. 45 stopni , przy maksymalnym obciążeniu na dwa sposoby - minimalizując grę i puszczając Orthosa. W pierwszym przypadku temperatura osiągnęła max 70 stopni, w drugim dobiła do 91 stopni.
Zgodnie z informacjami ze SpeedFan 4.39: CPU0Fan - 1241 RPM; Sys Fan - 2596 RPM.
Wyczytałem również, że może to być wina płyty głównej P5K, która podobno “gryzie się” z niektórymi kartami grafiki. Czy ktoś z Was spotkał się już z taką opinią/miał podobne doświadczenie? Bo może to po prostu jest wina karty graficznej, która albo nie bardzo lubi się z innym komponentem, albo po prostu jest uszkodzona (wszak i tak się zdarza z nowym sprzętem)?
Przed chwilą miałem kolejną zadyszkę - HWMonitor pokazał mi takie maksymalne temperatury (uruchomiłem go przed uruchomieniem gry):
Linie 3.3V i 5V dają niby za wysokie napięcia, ale to program tyle pokazuje, a programy bardzo często przekłamują napięcia, radze sprawdzić miernikiem z nowymi bateriami napięcia w spoczynku i stresie.
Coś podobnego, ale nie jest to non-stop tylko przez jakieś 3 sekundy, potem ekran czernieje, lecz aplikacje w tle działają. Po wyjściu do pulpitu jest niby wszystko ok, lecz każdy komunikat UAC powoduje zaczernienie ekranu (system jednak działa).
Ostatecznie chyba poleciała grafika - jednak oddam komputer do serwisu niech to sobie sprawdzą. Większość najdroższych podzespołów mam na gwarancji (procesor, karta grafiki, hdd, zasilacz, RAM…) - niech się specjaliści pogłowią i w razie czego wysyłają/wymieniają na gwarancji.
Dziękuję wszystkim za pomoc i wskazówki. Bardzo proszę o nie zamykanie tematu - jak komputer wróci z serwisu to podzielę się informacją, co było nie tak (może nie jeden, a dwa podzespoły świrowały), żeby na przyszłość inni wiedzieli
Na chwilę obecną karta została wysłana do ASUS-a, a serwis komputerowy potwierdził jedynie pierwsze prognozy: uszkodzona karta graficzna. Kiedy wróci do mnie - podobno w ciągu dwóch tygodni, więc dopiero wtedy będę mógł napisać czy zostałem uszczęśliwiony nowym HD4850 czy też wymieniono np. chłodzenie.
– Dodane 07.12.2009 (Pn) 21:21 –
Jak obiecałem, tak też czynię. Dzisiaj dostałem z powrotem kartę graficzną. Asus nie był zbytnio wylewny i napisał mi tylko “repaired”, ale z tego co widzę wymienili mi wentylator (głośny dalej tak jak był, więc nie wiem czy to tylko tymczasowa naprawa, czy faktycznie coś może pomóc - temperatury na grafice teraz, w spoczynku, to circa 60 stopni +/- 5 stopnie). Dziękuję wszystkim za pomoc.