Uszkodzona partycja NTFS-WinXP nie odczytuje dysku

Hej =)

Ściągnąłem Partition Magic 8, ale po zainstalowaniu wywalał błąd i nie uruchamiał się.

Pobrałem Paragon Partition Manager, teraz już wiem, że korzystanie z tego programu to błąd.

Chciałem połączyć wolna przestrzeń dyskową na której miałem linuxa w jedna partycje pod windows, “create partition” itd.

Wszystko ładnie do póki nie uruchomił ponownie. Włączył nie ładując windy jakby tryb recovery i zaczął mi tworzyć ta partycje.

Coś mi nie grało, strasznie długo to robił i nie wyglądało to na tworzenie nowej partycji, wyłączyłem program. System uruchamia się ponownie i co się okazuje, nie mam dostępu do dysku D:. Pisze: D:/ nie jest dostępny. Plik lub katalog jest uszkodzony i nieczytelny". Oczywiście pierwsze co mi przeszło przez głowę to myśl ze całe 150GB danych poszło się…

Kroki jakie wykonałem w kolejności:

1.płyta instalacyjna xp, włączone napraw i z konsoli “chkdsk D: /R” nie wiem czemu ale “/F” nie było dostępne.

Chkdsk napisał ze na pewno chociaż jeden błąd został naprawiony. Nic to nie pomogło.

2.Testdisk. Tu już mi ulżyło. Pliki w nienaruszonym stanie są na partycji. Tylko problem polega na tym że nie mam gdzie ich skopiować. Mój C: ma 19GB wolnego, a cale D: miało ok. 150GB zajętych, a nie chce kopiować plików z D: na D: bo nie wiem czym to się może skończyć. Próbowałem przywrócić ustawienia robiąc to co było na tych stronach:

http://www.bezpieczenstwosystemow.pl/in … pic=2948.0

http://www.cgsecurity.org/wiki/Data_Recovery_Examples

http://www.cgsecurity.org/wiki/TestDisk_Step_By_Step

Niestety żadne z tych rozwiązań nie pomogło. Mało tego nie napotkałem żadnych błędów podczas skanowania testdiskiem.

Pierw analiza, widzi mi C, D i 2 partycje linuxowe. C oznaczone * a pozostale to L, czyli logiczny.

Wiec lecę dalej, write i uruchamiam ponownie, później zaawansowane -> boot -> Rebuild BS. Nie pomogło.

Później znowu to samo zrobiłem, tylko ze zamiast Rebuild BS wybrałem Repair MFT. Też nic.

Pliki tam są jest ok, ale jak mam zrobić by windows zaczął widziec moje D: bez konieczności kopiowania plików na inny dysk?

Nie wiem czy to MBR jest coś nie tak, boot sector przecież tez był resetowany przez testdiska.

Ściągnąłem jeszcze DMDE, ale nie wiem co mam z tym zrobić.

Chciałbym odzyskać widoczną i sprawną partycje D: razem z wszystkimi plikami które na niej są bez kopiowania plików gdzie indziej lub co gorsza formatowania.

Specjaliści, pomóżcie.

witaj- ja kiedyś popełniłem podobny błąd używając takich programów! pamiętaj jeśli któryś z tych programów coś robi z Twoim dyskiem-NIE WOLNO TEGO WYŁĄCZAĆ !!