Uszkodzona płyta? - pytanie do użytkowników p. Gigabyte

Witam

Znajomi poprosili mnie o naprawę komputera w postaci przeinstalowania systemu. Problemem miało być wyłączanie się komputera.

Historia wygląda tak:

najpierw myślałem, że z komputerem wszystko OK (na początku usunąłem wirusa/trojana z pamięci i plików, raptem było ich 4), zrobiłem aktualizacje Windowsa, programów, defragmentacje… wszystko działało bez zarzutu. Na noc dodatkowo włączyłem memTesta - 17 przebiegów i zero błędów. Myślę - może komputer się i zawieszał/wyłączał, ale przez wirusa więc teraz powinno być ok.

Dzisiaj jednak komputer się wyłączył przy przeglądaniu stron internetowych (więc raczej małe obciążenie). Wyłączył się tak, jakby odłączyć go od prądu, więc raczej to nie możliwe żeby to była kwestia software’u - raczej coś ze sprzętem. Pytanie pojawia się tutaj - otóż temperatury, jakie pokazuje Everest nie są raczej bardzo wysokie. aktualnie :

Dysk 34oC (Seagate)

Proc GPU 50oC (Geforce 7300 GS)

Proc 38oC (Athlon 64 ~2Ghz)

Proc dioda 28oC

Interesuje mnie tylko temperatura chipsetu płyty głównej (wg. Everest jest to Gigabyte GA-K8NF-9 v2 (3 PCI, 2 PCI-E x1, 1 PCI-E x16, 4 DDR DIMM, Audio, Gigabit LAN, IEEE-1394)). Przykładając palec do radiatora na chipsecie czuję, że jest bardzo gorący. Everest jednak go nie monitoruje. Niedawno w moim laptopie padła płyta i chipset też się bardzo mocno nagrzewał także stąd pytanie - czy na tej płycie taka wysoka temperatura chipsetu to normalka? Czy raczej jest coś nie tak?

Pozostaje też kwestia zasilacza (tutaj Tracer 4Life 400). Sam mam w swoim komputerze stary Enlight 230W na którym zawsze testowałem kompy jednak teraz obawiam się czy by wytrzymał po przełożeniu do komputera znajomych - ale z drugiej strony ich konfiguracja nie jest mocna - co myślicie?

To normalne że radiator chipsetu się mocno nagrzewa bo producent nie zainstalował wiatraczka, można to zrobić we własnym zakresie, jeśli chodzi o zasilacz to raczej nie on jest przyczyną, ale warto by go było wymienić. Ale swojego zasilacza nie podłączaj bo ma on słabą linię 12 v a komp ciągnie z tej linii więc możesz spalić swój zasilacz i komp.

Fakt, nie wkładam swojego zasilacza; z niego jest podłączone coś jeszcze do płyty (w moim zasilaczu dodatkowego kabelka do płyty nie mam). Ale co teraz? Jak sprawdzić co jest przyczyną wyłączania się kompa?

Sprawdź, czy nie są popuchnięte kondensatory

przykład jak mogą wyglądać: http://obrazki.elektroda.net/54_1152205433.jpg

Przyglądałem się kondensatorom - są ok.

To może być coś z zasilaniem, niekoniecznie sam zasilacz ale np. wtyczka ATX (Tracer jest znany ze “słabych” wtyczek). Tak czy siak - wypada podstawić inny zasilacz (sprawny, minimum 350W dobrej firmy - co prawda nawet “300” powinien wytrzymać, ale dla pewności).

no 350 żeby był z lekkim zapasem:)

zauważyłem też, że raz na jakiś czas z komputera słychać takie pisknięcie. Najpierw myślałem, że to systemowy beep, ale jednak to chyba nie to (co prawda dźwięk podobny, ale ton wyższy nieco i jakby urywający się jest ten dźwięk) - zatem może to z zasilacza… :expressionless:

A co się dzieje jak włączysz benchmarka np 3D Mark 2006

nie uruchamiałem go. za to cmr4 działa bez problemu. zostawiłem nawet na noc komputer z cmr4 włączonym i cały czas jeździł ten samochodzik z dema - komputer się nie wyłączył. także to chyba nie kwestia obciążenia systemu - ostatnio zawiesił się podczas przeglądania stron internetowych…

cewki

zresetuj BIOS zworką CMOS

zresetowałem BIOS zworką, potem tylko przestawiłem kilka ustawień w BIOSie no i oddałem komputer znajomym. Po dwóch tygodniach dostałem wiadomość, że przez ten czas działał bez problemu. Mam nadzieje że do tej pory też działa ;). Thx wszystkim za pomoc.