Nie wiem co się dzieje, to raczej wina Windows’a
Od czasu do czasu wszystko brzmi ok., a czasami dźwięk jest przebasowiony, czasami brzmi też tak jakby było za mało basu
Zmieniłem słuchawki na audiofilskie i dalej jest ten problem. To się zmienia mimowolnie po restarcie komputera.
Czasami dźwięk jest przesterowany i za głośny, mimo że wskaźniki w karcie muzycznej pokazują że jest jeszcze zapas do poziomu na którym robi jest już przester. zreinstalowanie sterowników do karty nic nie dało, moja karta to M-Audio Delta 1010LT
Jest to dla mnie problem, bo podczas edycji dźwięku muszę słyszeć jak on naprawdę brzmi, bez żadnych deformacji, czy buczącego basu, którego tak naprawdę nie ma w pliku z dźwiękiem, może jakaś łatka do XP (sp2) zepsuła coś w jego sposobie odtwarzania dźwięku (?)