Chyba rok go nie używałem. Wczoraj zajrzałem i zauważyłem na, że na niektórych zdjęciach są zielone prostokąty, inne są do połowy ucięte, jeszcze inne mają bardzo małe zmiany trudne do wychwycenia od razu np. pojedyncze czerwone piksele w losowych miejscach albo zmieniona kolorystyka. Ogólnie 1/4 zdjęć ma jakieś wady.
Czy to oznacza, że pendrive jest uszkodzony czy to przez to, że długo nie był używany?
Na pendrive były jeszcze inne pliki: doc, mp3, exe i inne. Jak je sprawdzić czy nie zostały uszkodzone?
Sprawdzisz „na oko” tak jak jpg, chyba nie ma metody automatycznej.
Z pendrive na dwoje babka wróżyła, jest duża szansa że to tylko upływność, pamięci flash nie nadają się do archiwizacji danych.
Nie wiem czy wystarczy puścić napięcie na kontroler żeby odświeżyć stany komórek, chyba tak, bo ja takiego efektu nigdy nie zaobserwowałem na swoich pendrive.
Nie, nie istnieje żadna szansa, że pliki się naprawią
Tak naprawdę w ogóle nie zależy mi na tych plikach. To co na nim było to tylko jakaś kopia tego co mam na HDD. Temat założyłem, aby się czegoś dowiedzieć na przyszlość.
Ciekawi mnie po jakim czasie zaczynają się robić pierwsze błędy na pendrive. Ogólnie nie mam zaufania do nich. To już drugi, który psuje pliki, a wcale nie były to jakieś najtańsze no-namy a całkiem firmowe Verbatim i PNY.
Zastanawia mnie to również czy podobnie sprawa wygląda na SSD?