Mam stacjonarny, zewnętrzny dysk USB 2TB. Wczoraj (tj. w sobotę), gdy próbowałem wpiąć go do mojego komputera, okazało się, że system nie rozpoznaje go prawidłowo. Pomimo prób na różnych maszynach, nie mam dostępu do plików. Mam na nim około 1,5TB ważnych plików, plików, które bezwzględnie potrzebuję odzyskać.
Próbowałem już korzystać z wiersza poleceń i komendy chkdsk próbując naprawić dysk. Już na początku skanowania Windows informuje, że "odnaleziono uszkodzenie podczas badania obszaru rozruchowego. Niestety pomimo bardzo długiego skanowania, nie udaje się naprawić tego problemu. Chociaż poprawnie odczytywana jest etykieta co nie udaje się w normalny sposób.
Koniecznie zależy mi na odzyskaniu plików. Zdaję sobie sprawę, że dysk prawdopodobnie będę musiał oddać na gwarancję, ale nie zrobię tego dopóki nie uratuję danych na nim zapisanych.
Dlatego bardzo proszę Was o pomoc.
Napiszcie co powinienem zrobić aby odzyskać utracone pliki. Zależałoby mi też, żeby odzyskać w miarę możliwości strukturę plików i katalogów, bo ciężko będzie mi posegregować ponownie półtora terabajta danych, z czego sporą część zajmują zdjęcia i muzyka.
Sprawdź czy pod Linuxem (polecam Parted Magic) będzie można dostać się do plików (miałem podobną sytuację i spod Linuxa mogłem dostać się do partycji z uszkodzoną tablicą partycji).