Uszkodzony dysk

Ostatnio padł koledze laptop, Dell Latitude bodajże D600. Po biosie ciemno. Udało mi się uruchomić Linuxa Ubuntu Live, nie mogłem otworzyć dysku, był jakiś bardzo długi komunikat. Więc odpaliłem Hiren’s Boot CD i wybrałem Mini Windows XP. Niestety ciągły czarny ekran, jak w przypadku XP z dysku. Ale Mini Linux się odpalił, również bez dostępu do HDD. Więc przyszło mi na myśl że padł dysk. Więc odpaliłem również HBCD Test Hard Disk Drive 1.0 - i wykryłem 23 błędy. Dysk 60GB. Więc spróbowałem naprawy i naprawił mi 22 :o błędy ale jeden zostawił(wszystko w trybie slow). System dalej nie wstaje. Zostaje tylko wymiana HDD, czy może jeszcze czymś to spróbować naprawić? Konieczna będzie reinstalka(gdyby okazało się że można naprawić).

A jeśli trzeba będzie wymienić dysk to ten będzie się nadawał klik? Dam radę sam wymienić(wiele rzeczy wymieniałem w stacjonarnym, ale laptopa nigdy nie ruszałem)?

Ten może być, ale dyski zaleca się kupować nowe, jak to model D600 to obsługuje dyski na ATA (PATA).

http://www.dell.com/downloads/us/produc … 0_spec.pdf

Wystarczy jedną śrubkę odkręcić i zamontować w ramce nowy tak jak był wkręcony stary.

http://support.dell.com/support/edocs/s … tm#1123687

A co z naprawą? Da radę?

A z kupnem nowego może być problem z funduszem, trzeba szykować min. 150zł, czyli dwa razy tyle. A dlaczego zaleca się nowe?

A nawet jeśli nie da się naprawić tego błędu na dysku, to po reinstalce Windowsa ma szansę działać? Można “omijać” ten sektor? Laptop służy koledze tylko do internetu, więc ewentualny spadek prędkości nie gra roli. Po prostu chłopak chce za wszelką cenę uniknąć kosztów.

Daj nam smarta do analizy to sie zobaczy czy do odratowania http://forum.hotfix.pl/sprzet-komputerowy/tutoriale-dotyczace-dyskow-twardych-t666.html

Tylko jak to odpalić z CD, bo żaden Windows nie działa.

To jak z używanymi samochodami, nie wiadomo w jakim jest stanie i bardziej prawdopodobne jest że złapie jakąś awarię.

MHDD bootuje z CD.

http://forum.hotfix.pl/sprzet-komputero … -t538.html

Jak dysk zaczyna padać, to nie ma go co naprawiać (chyba, że ktoś chce odzyskać dane), tylko trzeba kupić nowy. Chyba, że ktoś się prosi o kłopoty.

Przepraszam za brak odpowiedzi, nie miałem czasu. Wracając do tematu, chcielibyśmy za wszelką cenę uniknąć wymiany. Ten laptop służy tylko do internetu, nie ma na nim żadnych danych. Aha i nie mogę tak “latać” do kolegi często, więc nie będę miał jak przynieść tej analizy. Po prostu chcę to zrobić za jednym zamachem. Czym(boot z CD) mam szansę to naprawić? A jeśli już się nie da, to nie mogę naprawić lub od nowa wgrać systemu? Komputer mógłby omijać uszkodzony sektor, a wydajność nie gra roli.

Mówicie, że “nie ma co naprawiać, chyba że ktoś się prosi o kłopoty”. Masz na myśli całkowitą utratę danych(co nas nie martwi) czy możliwość uszkodzenia laptopa?

Szybsza może być analiza smartu dysku niż zabawa w MHDD, przy zerowaniu może trwać kila godz. Zrób remap (skan powierzchni), może zamiast bada jest uszkodzona powierzchnia

Szansa jest, ale może być tak że go nie da rady przerobić, lub ten dysk ma jeszcze uszkodzoną mechanikę/elektronikę, a tego nie naprawisz programem.

Laptopa nie spali, ale pracy magisterskiej to bym na nim nie pisał.

Spora dawka wiedzy o MHDD:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic868490.html

Czyli powinienem jeśli dobrze myślę zrobić tak:

  1. Po odpaleniu MHDD 2xF4, co da mi analizę.

  2. Jeśli nie będzie “X” ani żadnych temu podobnych znaków - od nowa system

  3. Jeśli będą X albo inne znaki - ERASE +2xEnter

  4. F4-> Remap = On ->F4

  5. System spróbować postawić

Dobrze myślę?

Dobrze. Zobacz na początek SMART dysku, jak będą jakieś duże wartości przy Seek/Read Error Rate to lepiej kupić nowy dysk, to wskazuje na padającą mechanikę, jak tam jest dysk Seagate to nie ma co patrzeć na te parametry bo SG tego nie rejestrują i nowy sprawny dysk może mieć od razu np wartość 3393838409, i jak już zrobisz remap i pokaże ile ms mają sektory jak wyskoczy coś innego niż x UNC to nie ma sensu go zerować, wystarczy zresztą na opisy zerknąć, bada jeszcze może naprawić ale przy np ! ABRT czy innym lepiej przeglądać allegro niż czekać np 3 godz zanim skończy go zerować.

Interpretacja błędów przy skanowaniu dysków :

Jak duże wartości masz na myśli?

Jak przekracza dopuszczalne wartości (worst) parametrów krytycznych

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic965332.html

http://www.video.zax.pl/kk/SMART.htm

Zrobiłem tak: odpaliłem analizę podwójnym F4 i o dziwo znalazłem tylko 3 zielone pola i jedno brązowe, bez czerwonych, “x” i innych znaków. Ale instalka XP nie chciała ruszyć(zwis po “Instalator sprawdza konfigurację sprzętową komputera”), więc odpaliłem to zerowanie, od sektora 0 do ostatniego. Po tym procesie(co poszło w niecałą godzinkę, była jakaś wzmianka o wykorzystywaniu jakichś funkcji BIOS-u) nacisnąłem F4, zaznaczyłem Remap->ON i co po chwili? W połowie dysku 3 czerwone bloki, a za parę sekund X, potem niebieski blok oraz S i koniec skanowania. Więc pewnie po dysku?

Zakładam, że tak, więc jaki wybrać w zamian. Źle spojrzałem na model, to jest Latitude D620 i ma port SATA do 100GB. A na Allegro widzę tylko kilka używanych do tej pojemności i jeden nowy Hitachi ale tylko z 6-miesięczną gwarancją…Na ceneo tylko jeden Seagate 80GB za ponad 200zł z przesyłką… Ale na allegro można też kupić nowego Samsunga 250GB za 150zł z 3-letnią gwarancją… O co chodzi, dlaczego takie różnice? Jaki dysk mam wreszcie kupić?

On nie powinien mieć ograniczeń co do pojemności, to nie jest stary laptop jak ma chipset serii 945, na allegro można znaleźć ten mod. z 160-250GB dyskami.

To nie jest nowy, demontaż, zwrot lub leżak magazynowy.

Może być nie sprzedany z poprzedniej dostawy i leży np rok, kupili go w hurtowni np za 170 zł, to ciężko żeby sprzedawali za 150 zł, muszą na nim zarobić. Obecnie na talerz wchodzi więcej GB to koszty produkcji spadają, np Samsung produkuje dyski 3,5’’ na 500GB talerzach, ale można kupić 320GB, część talerza jest blokowana przez firmware dysku. Dysk musisz kupić 2,5’’ na SATA

http://www.skapiec.pl/site/cat/8/filtr/ … _0_0_0_0_0

“Capacities up to 100GB” - http://www.dell.com/us/en/dfb/notebooks … ecs#tabtop

Standardowo były sprzedawane z dyskami do 100, na allegro można ten model dostać bez dysku, lub montują dysk np ta aukcja, montuje nowe 320GB, jak by nie obsługiwał to by takich nie montowali.

http://allegro.pl/dell-d620-c2d-t7200-2 … 37510.html

W takim razie może ten?

http://allegro.pl/nowy-dysk-samsung-hm2 … 01985.html

Może być konieczny update biosu aby obsłużył tą pojemność?

Dysk może być, jak nie zależy na wydajności to 5400RPM starczy.

Wątpię, płyta ma nowy chipset to bez problemu powinna odpalić z 250GB dyskiem, aktualizacji żeby obsłużyć więcej niż 137GB wymagały płyty np na Via 133A z okolicy 2000r, D620 miał premierę w 2006/07 w tym czasie większe dyski były, tylko że kosztowały więcej, ostatni bios dodaje inne poprawki, nic z dyskami

  1. Updated to latest Computrace OPROM.

  2. TPM functionality enhancements.

  3. Allow BIOS flash under WinPE.

  4. Improve compatibility with Dell Wireless 1390 & 1490.

http://support.dell.com/support/downloa … eid=255482

Więc wielkie dzięki, będę zamawiał i montował. Myślę, że temat można zamknąć.