Uszkodzony telefon przez serwis huawei

Cześć!

Słuchajcie mam do was pytanie o radę,

Moja dziewczyna miała problem z telefonem od huawei. Coś się zaczęło sypać z systemem. Telefon na maksa zwolnił i były spore opóźnienia z reakcją. Dziewczyna poszła do operatora T-Mobile. Został spisany raport, babeczka sama stwierdziła, że coś z systemem jest nie tak. Parę dni temu dostałem odpowiedź z serwisu, że przyczyną wady jest uszkodzenie mechaniczne. Przesłali zdjęcie telefonu z boku na tle miarki. I widać tam delikatne wybrzuszenie obudowy. Serwis w Warszawie stwierdził, że najprawdopodobniej na telefonie ktoś usiadł i wygiął obudowę łamiąc jakieś styki. Jak dla mnie jest to absurd, bo telefon był noszony w damskiej torebce i był jeszcze silikonową obudowę, Gdyby te wygięcie faktycznie było to pojawiłoby się w raporcie od T-Mobile… Wygląda mi to na błąd serwisu… kto wie co robią z telefonem po jego otrzymaniu przez kuriera…
Odwołaliśmy się od decyzji, ale wydaje mi się, że nic to nie pomoże,
Czy ktoś ma jakiś pomysł jak wymusić od serwisu naprawę urządzenia? Była wada w oprogramowania a teraz jest mechaniczna…

Miał ktoś wcześniej do czynienia z serwisem huawei??

Jaka masz gwarancje, że coś w damskiej torebce nie ścisnelo smartfona na tyle mocno, ze się uskzodził? Czy tez, że nie siadła kobieta/dziewczyna na nim nie chcąco? Trudno się przyznac, chcac wymusić naprawe, wymianę. Ja to rozumiem bo wiadomo, że tak najłątwiej tylko jak się samemu oszukuje trudno nie być oszukiwanym. Ot prawda z zycia wzięta.

Za każdym razem jak oddawałem coś do reklamacji robiłem zdjęcia urządzenia, sprzedawca robił to samo przyjmując sprzęt…
Aby uniknąć takich sytuacji.

Mam prawo tak sądzić skoro. Wiem jak moja kobita dba o telefony. Nigdy nie nosi go w kieszenie w spodniach i telefon nie miał nawet czym zostać przygnieciony w torebce… Cegieł tam nie ma.

Telefon został sprawdzony w salonie i taki defekt zostałby zauważony przez pracownika w czasie pisania raportu

Jak ja bym chciał, żeby ci ludzie byli tacy godni zaufania i wszystko, wszyscy pilnowali jak ty mowisz.

To w twoim interesie jest dopilnowac, żeby wszystko sprawdził. Ja nawet dziewczynie w pełni nie ufam bo to tylko człowiek, chodzby właśnie dlatego. Tak by ci powiedziała “Aj kochganie przypomniałam sobie, leżał na łózku i dupinka siadłam”.