Utracony plik notatnika

Miałem otwarty dokument notatnika systemowego w Win 10, niestety nie zdążyłem go zapisać, w nocy system automatycznie zrobił aktualizację Systemu i pozamykał mi wszystko, w tym ten niezapisany dokument notatnika… Czy jest jakikolwiek sposób, by go odzyskać? Niestety, plik nie został ani raz zapisany

Nie.

Jest nikła szansa, jeżeli spełniony został szereg warunków i nie wiadomo czy to komukolwiek się udało.

Teraz już wiesz, że nigdy nie należy pracować na otwartym (niezapisanym) pliku.

Najlepiej pisać w Notepad++. On jest tak sprytnie zrobiony, że odtwarza dokument gdy system zostanie zrestartowany czy padnie zasilanie.
Ja notatek świadomie nie zapisuję gdy daję restart np żeby system się zaktualizował. Zawsze przywraca.

Najlepiej notatki robić w keep, albo podobnym narzędziu.

No tak albo po prostu w Sticky Notes z Windows 10. Wszystkie te programy zachowują się podobnie do aplikacji ze smartfonów. Restarty/zaniki zasilania im nie groźne. Niemniej jednak jak ktoś uwielbia notować w klasycznym Notatniku z „menu” na górze, to Notepad++ jest dobrą opcją.

Dzięki za odpowiedzi, a co do Notepad++, to żeby korzystać z nd++ i mi automatycznie zapisywało na bieżąco zmiany w pliku i oczywiście w przypadku np. jakiejś awarii systemu i wyłączenia systemu by plik został zachowany, to muszę jakąś wtyczkę do notepada zainstalować? Generalnie muszę się bawić tam w ustawieniach coś, czy nie trzeba, zostawić jak jest domyślnie?


Aktualne cały czas

Ja nie musze, nie robię NICZEGO ISTOTNEGO lokalnie.

A jak wywali system i ustawienia? Problem mechaniczny. pada dysk, zasilacz, płyta?
Lokalnie nie psuje, ale Twoją bazę już tak.

taskwarrior jest w każdym repo :wink: chyba nawet na jego postawie kiedyś DP napisało moduł do strony gdzie zgłaszaliśmy bugi :wink:

Ja nic nie musiałem doinstalowywać. Proponuję zrobić test, utwórz kilka nowych dokumentów w NP++ z jakimś tekstem, nie zapisuj żadnego i wymuś restart systemu albo po prostu zakończ proces notepad++.exe w Menażerze zadań.

Po restarcie czy zakończeniu procesu włącz NP++.

Nie, notatki prowadzę w keep, często jednocześnie pracuje na jakiejś kilka osób, w trakcie wpisywania pokazuje się na wszystkich komputerach i można zmieniać. Podobnie z dokumentami, wiem kto, kiedy zaglądał d dokumentu, jaką zrobił zmianę i o której godzinie. Wszelkie zmiany są na serwerze, więc mi może wieszać się komputer co chwila, mogę sobie w dowolnym momencie zmieniać komputer mac, pc, linux, tablet, telefon, bez znaczenia.

No i ja się też nauczyłem.
Robiłem kiedyś gruby kwartalny raport /tabelki, cyferki. Autozapis co 5 min, ale na na serwer raz dziennie.
I w połowie roboty padł prąd. /W całym budynku, coś grzebali/
I uj. Umarł dysk. I pół dnia roboty w śmietnik.

U mnie, to akurat przede wszystkim potrzeba pracy zespołowej, z dokumentami i plikami, oraz bardzo duża ilość sprzętu i częste zmiany. W związku z tym, dokumenty muszą być niezależne od sprzętu. A przy okazji jest i zabezpieczenie.

Niby tak. Tekst, cyferki. Ale jak się obrabiało kiedyś plik graficzny z 500-700 MB, To taki autozapis blokował wszystko.
Potem już postawiliśmy UPS, Szybsze dyski, ale to wszystko była nauka na błędach :slight_smile:

To gdzie notatki robicie a ten keep to jest też na kompa czy tylko na telefon

Czasy się zmieniły i dzisiaj obrabianie większych plików i trzymanie ich w chmurze nie stanowi już takiego problemu. Wraz z rozwojem prędkości internetu, będzie rosło wykorzystywanie zasobów zewnętrznych. Powoli idziemy w takim kierunku, że po stronie użytkownika będzie jedynie terminal.

Już dzisiaj wolę korzystać z maila czy dokumentu online, bo serwer szybciej wyszuka, posegreguje, wyśle do kogoś itd. nie muszę angażować tak mocno łącza, nie muszę mieć miejsca na dysku, wysłanie pliku trwa chwilę, nawet na słabym łączu, bo ja daje tylko info co ma być wysłane i do kogo, i to idzie z dysku serwera google.

Na telefon i przeglądarkę i tablet. Dostęp zawsze, jak jest internet, a jak niema to dane zsynchronizowane lokalnie i po pojawieniu się dostępu, uaktualniają się same.

Można podłączyć zadania pod kalendarz, maila, kontakty, zrobić przypomnienie, listę itp.

Zgadzam się, takie rzeczy jak dokumenty Google to świetna sprawa do pracy zespołowej. Udostępnianie, zmiany na żywo, historia zmian…