Siemka mieszkam w bloku i wpadł do mnie jakiś koleś sprawdzał kontakty i powiedział, że w dwóch brakuje uziemienia kontakt jest z bolcem dla wyjaśnienia. Kiedy otworzyłem gniazdko okazało sie, że mam tylko dwa kable plusowy i minusowy wejściowy wyjściowy ? nie znam sie na tym za dobrze, a chce napisać tak, żeby wszyscy zrozumieli.
W jaki sposób dało by sie zrobić w tym kontakcie uziemienie bo grozi mi kucie nowo remontowanej kuchni przez brak tego jednego kabla POMOCY!
Po pierwsze to w domowej instalacji masz prąd zmienny, więc nie ma mowy o żadnym plusie i minusie, tylko ewentualnie o zerze i fazie. Samego uziemiania już dawno nie stosuje się w instalacjach elektrycznych. Skoro nie chcesz kuć to jedynym wyjściem zastępczym jest zmostkowanie przewodu zerowego z bolcem ochronnym w gniazdku. Ale jest tylko wyłącznie niepolecany tzw erzac.
A o kuciu i doprowadzenia przewodu uziemiającego od uziomu sztucznego czy naturalnego trzeba było pomyśleć przed remontem.
Panie moderatorze dzięki za odpowiedz, ale z faktu że jesteś moderatorem nie traktuj ludzi jak śmieci pisałem w poście że sie na tym nie znam a sytuacja jaka wynikła z montowania tego gniazda to nie opowieść na forum więc temat zakończmy. Dzięki za pomysł z mostkowaniem ale na to wpadłem odrazu chodzi tu o bardziej radykalne rozwiązanie ( bezpieczne )
W którym miejscu poczułeś się potraktowany jak śmieć?
Bo jakoś dopatrzyć się nie mogę.
Z logicznego punktu widzenia nie ma możliwości poprowadzenia “wirtualnego” bezprzewodowego uziemienia bez inwazji w istniejącą instalację. Jeżeli przewód biegnie bezpośrednio w ścianie, pod tynkiem (a na 90% tak jest) to bez kucia się nie obędzie. No chyba że masz instalację w rurkach peszel to za pomocą stalki powciągasz dodatkowe przewody. Nie radził bym tego robić na własną rękę.
“Ersatz” poprzez połączenie zera sieci z bolcem nie zawsze jest możliwy, zależy to od układu sieci (którego ty raczej nie znasz), poza tym nie wiadomo, czy nie jest to bardziej niebezpieczne od braku uziemienia (jedno i drugie ciągnie za sobą niebezpieczeństwa).
W takiej instalacji nie powinieneś w zasadzie w ogóle używać urządzeń wymgających uziemienia. Jak jest - wiadomo.
Sam tu wiele raczej nie zdziałasz, najlepiej wezwij elektryka. Tylko porządnego.
I co elektryk pomoże? Bez wieklkiej zadymy sa 2 opcje - bolec zostaje niepodłączony, albo połączony z z zerem. Jedno i drugie nie jest rozwiązaniem idealnym, ale wątpię żeby ktoś z tego powodu zdecydował się na wielkie kucie. Takie rzeczy można zrobić przy okazji jakiegoś większego, generalnego remontu. Ja u siebie mam połączone z zerem.