Siemanko!
Jakiś czas temu za sprawą gry valorant dowiedziałem się o trybie low latency mod od nvidii. Celem przetestowania tego ustawiłem sobie w grze opcję na on+boost oraz w ustawieniach nvidii na ultra. Co prawda zauważyłem jakby szybszą reakcję w grach fps, ale jednocześnie zaobserwowałem, że na moim systemie gra posiada wtenczas mikro przycinki szczególnie kiedy ruszam myszką. Dodam tylko, że posiadam monitor od lg 240hz i NIE korzystam z v-sync’a.
Zastanawiam się czy u Was to działa poprawnie, ktoś może też miał taką sytuację. Czekam na odpowiedzi
Nie używam, wolę stabilne 60FPS z w miarę stałym czasem renderowania klatek kosztem opóźnienia.
Duża amplituda w czasie renderowania poszczególnych klatek powoduje problemy z płynnością często określane jako “mikro-przycięcia”, a tryb low-latency może niestety temu sprzyjać.
Zastanawia mnie tylko czemu pro gracze tego używają od momentu pojawienia się w grze.
Zablokuj FPS na konkretną wartość i zobacz, czy jest jakaś różnica.
Tutaj nawet obiektywne i mierzalne dane nie są potrzebne, sam efekt psychologiczny może wpływać na poprawę doznań z gry.
Lepiej się gra będąc przekonanym że mamy najniższe możliwe opóźnienie nawet jeśli pomiary niekoniecznie to potwierdzają