Witajcie. Jestem ciekaw czy da się zrobić serwer na maszynie wirtualnej (do testowania, tak dla siebie, bez udostępniania) . Wyczytałem jakiś poradnik o zrobieniu serwera z Ubuntu. Pytanie tylko jak potem wejść ze zwykłego komputera hosta na tę maszynę i na ten serwer? Jak zrobić coś takiego, by tylko komputer hosta mógł się połączyć z maszyna wirtualną (najlepiej tak, by maszyna nie miała połączenia z internetem). Jak się ma do tego bezpieczeństwo plików na hoście i maszynie wirtualnej?
Arlid, prośba o cierpliwość tak z 4 dni, bo jestem w trakcie przygotowań wpisu na blog
dotyczącego właśnie tego zagadnienia
Co do tematu
“Jak zrobić coś takiego, by tylko komputer hosta mógł się połączyć z maszyna wirtualną (najlepiej tak, by maszyna nie miała połączenia z internetem).”
Podczas instalacji VirtualBox instalujesz sterownik “Host-only” i podczas tworzenia maszyny wirtualnej
określasz w konfiguracji dostępnych kart sieciowych, że ma to być sterownik sieci izolowanej
(host-only)
(wtedy pomiędzy maszyną wirtualną a hostem komunikujesz się korzystając z adresu IP
z puli 192.168.56.x)
Na maszynie wirtualnej otwierasz sobie połączenie SSH (najlepiej na innym porcie niż domyślny
22, polecam porty powyżej 1024) i korzystając np.: z Putty zarządzasz całym serwerem.
Karol
p.s. Aby umożliwić połączenie z Internetem (np.: w celu pobrania pakietów) i dodatkowo nie wystawiać
całej maszyny poprzez publiczny IP, dodajesz drugą kartę sieciową z ustawieniami (Podłączona do NAT)
dr_kapiatek , a opiszesz to szczegułowiej w tym wpisie? Bo tak szczerze to zrozumiałem tylko do
z puli 192.168.56.x)
, a bardzo zaciekawiło mnie zdanie ostatnie o możliwości pobierania pakietów, ale jednoczesnym odłączeniu maszyny wirtualnej od “sieci”. Z pewnością poczekam na wpis.